Takie gole nie padają zbyt często, a już szczególnie na mistrzostwach świata! Laia Codina pokonała swoją bramkarkę uderzeniem prawie... z połowy boiska. Hiszpanka podarowała gola na 1:1 Szwajcarkom. Ostatecznie jej drużyna wygrała jednak aż 5:1.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Miał objąć Polskę, przeszedł do historii MŚ. Jedyny taki trener
Hiszpania ostatecznie rozbiła Szwajcarię 5:1 (4:1). Jednak w 11. minucie nic nie zanosiło się na gładką wygraną. Przy 1:0 kuriozalne podanie w kierunku własnej bramki wykonała Laia Codina. Piłkarka Barcelony chciała wycofać futbolówkę do swojej koleżanki z drużyny. Nie zauważyła tylko, że Catalina Coll stała...za polem karnym.
Piłka po chwili wylądowała w hiszpańskiej bramce... Codina nie pomogła swojej drużynie. Samo podanie byłoby trudne do opanowania dla golkiperki. Futbolówka została kopnięta mocno i ostatecznie Coll nie była w stanie uratować sytuacji.
Ostatecznie obrończyni zrehabilitowała się za fatalny błąd jeszcze przed przerwą. W 45. minucie trafiła już do odpowiedniej bramki.
Hiszpanki awansowały do ćwierćfinału mistrzostw świata. W nim zmierzą się ze zwyciężczyniami spotkania Holandia – Republika Południowej Afryki.