| Kolarstwo / Kolarstwo torowe
Siostry Daria i Wiktoria Pikulik zajęły czwarte miejsce w finałowym wyścigu Madison na mistrzostwach świata w kolarstwie torowym rozgrywanych w Glasgow. Polki były o włos od podium, a do brązowych medali zabrakło... punktu. Bez medalu zawody zakończył także rywalizujący w sprincie Mateusz Rudyk.
CZYTAJ TAKŻE: Rekord świata na inaugurację MŚ w kolarstwie torowym!
Finałowy wyścig w Madisonie miał niecodzienny przebieg, ale po kolei. Siostry Pikulik udanie rozpoczęły rywalizację, już po pierwszym z dwunastu sprintów (zawodniczki miały do pokonania 120 okrążeń, a co dziesiąte było punktowane). były drugie. Bardzo mocno rozpoczęły Francuzki Victorie Berteau i Clara Copponi, które szybko objęły prowadzenie i długo go nie oddawały. Reprezentantki Polski miały zmienne szczęście w punktowanych sprintach, ale utrzymywały się w czołówce.
Pierwsze zwycięstwo sióstr nastąpiło na 50 okrążeń do końca. Świetnie napędziła się Wiktoria Pikulik, która w odpowiednim momencie zamieniła się z Darią, a ta pomknęła po 5 punktów. Kilka minut później Wiktoria wywalczyła 3 punkty i dziewczyny awansowały na 3. miejsce.
W dalszej części zawodów można było odnieść wrażenie, że Francuzki nieco osłabły, za to do głosu zaczęły dochodzić Brytyjki Neah Evans i Elinor Barker. Na 10 okrążeń do końca to one prowadziły (z dorobkiem 26 pkt), przed Australijkami (19 pkt), Polkami (17 pkt) i Włoszkami (12 pkt). Francuzki spadły na 5. miejsce (12 pkt). Wtedy wydarzyło się coś, czego nie spodziewał się nikt.
Na 5 okrążeń do końca doszło do kraksy z udziałem trzech zawodniczek: z Holandii, Włoch i Irlandii. Holenderka nieszczęśliwie upadła na tor, a Włoszka była na tyle blisko, że nie miała szans uniknąć zderzenia. Wszystko wyglądało niebezpiecznie, na szczęście, kolarki wstały o własnych siłach, chociaż Włoszka wydawała się być mocno oszołomiona. Pozostałe zawodniczki kontynuowały rywalizację i dopiero na dwa okrążenia do końca sędzia przerwał wyścig. W tym momencie Polki jechały na 3. miejscu, ale po krótkiej chwili sędziowie zadecydowali o wznowieniu zawodów.
Po starcie zawodniczki miały do pokonania 9 okrążeń, z czego ostatnie było podwójnie punktowane. Wspaniale wykorzystały to Francuzki, które wygrały finisz i zepchnęły Polki z podium. Biało-czerwonym zabrakło punktu... Zwyciężyły Brytyjki (28 pkt), przed Australijkami (25 pkt) i Francuzkami (22 pkt).
Z kolei w sprincie Mateusz Rudyk zajął ostatecznie 4. miejsce. W wyścigu o brązowy medal musiał uznać wyższość Brytyjczyka Jacka Carlina, który wygrał 2:0, ale Polak w obu przypadkach postawił mu twarde warunki. Mistrzem świata po raz piąty z rzedu został Holender Harrie Lavryesen, który w finale wygrał 2:0 z pochodzącym z Trynidadu i Tobago Paulem Nicholsonem.
W poniedziałek na torze w Glasgow rywalizował także Kacper Majewski, który startował w finale wyścigu eliminacyjnego. Polak ostatecznie zajął 21. miejsce. Złoto wywalczył Brytyjczyk Ethan Vernon, srebro Kanadyjczyk Dylan Bibić, a brąz – Włoch Elia Viviani.