Hiszpanki w pierwszym ćwierćfinale mistrzostw świata kobiet w piłce nożnej pokonały po dogrywce 2:1 Holenderki. Gola na wagę awansu strzeliła w dogrywce nastoletnia Salma Paralluelo.
Hiszpanki po raz pierwszy w historii awansowały do półfinału mundialu. Blisko tego były już w podstawowym czasie gry, ponieważ od 80. minuty prowadziły po karnym wyegzekwowanym przez Marionę Caldentey.
Antybohaterką w tamtej sytuacji była Stefanie van der Gragt, która zagrała piłkę ręką, ale zmieniła swój status 10 minut później. To ona w doliczonym czasie doprowadziła bowiem do wyrównania i dogrywki.
Holenderki, wicemistrzynie świata z 2019 roku, w strefie medalowej jednak się nie znalazły. Wszystko za sprawą 19-letniej Paralluelo, rezerwowej w tym meczu, która w 111. minucie ładnym strzałem przy lewym słupku zdobyła zwycięską bramkę.
Została bohaterką i najmłodszą w historii Hiszpanii zdobywczynią bramki na mundialu, ale wszystko mogło skończyć się dokładnie odwrotnie. Chwilę wcześniej Lineth Beerensteyn z dobrej pozycji uderzyła jednak nad poprzeczką.
Hiszpanki w walce o finał zmierzą się z lepszymi z pary Japonia/Szwecja. Ten ćwierćfinał także w piątek.