Tego nikt się nie spodziewał! Transfer Piotra Zielińskiego do Al-Ahli wydawał się już niemal pewny. Tymczasem – jak informuje Mediaset – na przeprowadzkę do Arabii Saudyjskiej nie zgadza się… żona piłkarza.
Zieliński po siedmiu latach może opuścić Napoli. Pomocnik reprezentacji Polski w letnim oknie transferowym jest kuszony przez grające w lidze saudyjskiej Al-Ahli. Klub z Półwyspu Arabskiego chce zapłacić za Polaka 20-30 milionów euro, natomiast – zdaniem Fabrizio Romano – sam zawodnik dał już zgodę na przeprowadzenie transakcji.
Tymczasem nowe informacje przekazał włoski dziennikarz Raffaele Auriemma. Korespondent telewizji Mediaset zdradził, że żona Zielińskiego, Laura, nie wyraziła zgody na przeprowadzkę do Arabii Saudyjskiej. "Upierała się, że jakość życia ich rodziny jest ważniejsza od milionowych zarobków" – czytamy na portalu Football Italia, który cytuje dziennikarza.
Co dalej z Zielińskim? Auriemma informuje, że reprezentant Polski przerwał negocjacje i dołączy do żony, która akurat przebywa w naszym kraju. 29-latek nadal pozostaje piłkarzem Napoli, dlatego – przynajmniej na razie – upadł temat transferu jego następcy, Gabriego Veigi z Celty Vigo. Brak sprzedaży Zielińskiego oznacza brak funduszy na kupno Hiszpana.
Inny włoski dziennikarz, Nicolo Schira, zdradził, że Napoli chce przedłużyć wygasający za rok kontrakt z Polakiem. Według jego doniesień, wznowiono rozmowy w tej sprawie. Nowa umowa miałaby obowiązywać do końca czerwca 2027 roku.
Niewykluczone jednak, że pomocnik i tak zmieni klub. Głośno było o zainteresowaniu ze strony Lazio, którego trenerem jest Maurizio Sarri. Szkoleniowiec bardzo cenił Zielińskiego, gdy prowadził drużynę z Neapolu.