| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Transfer Piotra Zielińskiego do Al Ahli coraz bliżej. Z doniesień wynika, że saudyjski klub zapłaci Napoli około 30 milionów euro. Ewentualny transfer Polaka do innej ligi będzie oznaczał, że zarobią na nim dwa polskie kluby – Zagłębie Lubin oraz grający w lidze okręgowej Orzeł Ząbkowice Śląskie.
Jeszcze dwa miesiące temu taki transfer wydawał się mało prawdopodobny. Piotr Zieliński w ubiegłym sezonie był kluczowym zawodnikiem Napoli, które zdobyło mistrzostwo Włoch i gdyby miał odejść z klubu, to raczej byłby łączony z ekipami z topowych europejskich lig. Saudyjska ekspansja w futbolu sprawiła jednak, że coraz więcej znanych zawodników trafia na Półwysep Arabski.
W ostatnich tygodniach dużo mówiło się o transferze Zielińskiego do Al Ahli. I choć niektórzy traktowali początkowo ten ruch z przymrużeniem oka, jest on coraz bardziej możliwy. Jak poinformował Fabrizio Romano, piłkarz dogadał warunki kontraktu z saudyjskim klubem. Teraz Al Ahli musi wynegocjować wartość transferu z Napoli.
Z informacji Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl wynika, że mistrz Włoch ma zarobić na sprzedaży Zielińskiego około 30 milionów euro.
Jeśli transakcja z udziałem Zielińskiego do Arabii Saudyjskiej dojdzie do skutku, oznacza to pieniądze nie tylko dla Napoli. Również dla innych klubów, w których Polak występował w wieku od 12. do 23. roku życia. Mowa o klubie dolnośląskiej klasy okręgowej (szósty poziom ligowy) – Orle Ząbkowice Śląskie, w którym piłkarz rozpoczął karierę oraz Zagłębiu Lubin, gdzie trenował w kategoriach juniorskich.
Według zasad ustalonego przez FIFA "solidarity payment" (o ile cena sprzedaży wyniesie 30 milionów euro), więcej za transfer zawodnika otrzyma Zagłębie (około 450 tysięcy euro, czyli ponad dwa miliony złotych). Z kolei Orzeł Ząbkowice Śląskie miałby zarobić na sprzedaży Zielińskiego do Al Ahli 150 tysięcy euro (czyli około 668 tysięcy złotych).
Opłata w ramach "solidarity payment" jest możliwa, jedynie jeśli piłkarz za opłatą nie tylko zmienia klub, ale także ligę. Dlatego polskie kluby nie zarobiły w 2016 roku na przenosinach piłkarza z Udinese do Napoli. Transfer do Al Ahli sprawi jednak, że zarówno Zagłębie, jak i ząbkowickiego Orła czeka zastrzyk gotówki.