Kamil Grabara znakomicie spisał się podczas serii rzutów karnych i mocno pomógł drużynie z Kopenhagi w awansie do czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W najważniejszym momencie spotkania Polak korzystał z drobnej podpowiedzi. Miał ze sobą kartkę, na której znalazły się wskazówki, w jaki sposób Czesi wykonują karne.
Grabara w pierwszym meczu popisał się kilkoma świetnymi interwencjami i zachował czyste konto na Parken. Przed rewanżem w Pradze delikatnym faworytem byli gospodarze. Czesi nieźle zaprezentowali się w stolicy Danii i mieli decydujące starcie przed własną publicznością.
Do 80. minuty goście prowadzili 1:0. Sparta zdołała wyrównać w końcówce spotkania. O awansie do decydującej fazy eliminacji Ligi Mistrzów miała przesądzić dogrywka. W niej Grabara wpuścił dwa gole, jednak przy żadnym z nich nie miał nic do powiedzenia. Raz został pokonany pięknym strzałem z rzutu wolnego, później rywal zdobył bramkę po dobitce strzału z najbliższej odległości.
Duńczycy dwukrotnie wychodzili z opresji. Przegrywali 1:2 i 2:3. Ostatecznie w niesamowitych okolicznościach doprowadzili do serii rzutów karnych.
W decydujących momentach Kopenhaga po raz kolejny mogła liczyć na Grabarę. Polak dwukrotnie nie dał się pokonać przeciwnikom. Podczas "jedenastek" pomagała mu kartka z podpowiedziami. Bramkarz kolejnego rywala Rakowa miał ze sobą wskazówki, w jaki sposób Czesi strzelają karne. Po meczu kartkę znalazł jeden z kibiców. Widzimy na niej dokładną rozpiskę możliwych uderzeń przeciwnika.
Dodatkowe "wsparcie" pomogło polskiemu golkiperowi. Grabara został bohaterem swojego zespołu i już we wtorek powalczy o fazę grupową Ligi Mistrzów. Przyjedzie do Sosnowca, gdzie spotka się z mistrzem Polski.
5 - 0
Inter Mediolan
2 - 1
Arsenal Londyn
4 - 3
FC Barcelona
3 - 3
Inter Mediolan
0 - 1
Paris Saint-Germain
2 - 2
Bayern Munchen
1 - 2
Arsenal Londyn
3 - 2
Paris Saint-Germain
3 - 1
FC Barcelona
4 - 0
Borussia Dortmund