| Piłka nożna / Liga Konferencji
Piękny gol strzelony dla Spartaka Trnawa przewrotką przez Lukasa Stetinę nie powinien zostać uznany, ponieważ we wcześniejszej fazie tej akcji był spalony. Lechowi zabrakło w tym meczu skuteczności, zabrakło też systemu VAR, który mógłby umożliwić sędziom naprawienie tego błędu.
Akcja w 74. minucie zaczęła się od zagrania bramkarza Spartaka Trnawa Dominika Takaca, który podał aż na drugą połowę w kierunku dwóch współpartnerów, którzy byli na bardzo wyraźnej pozycji spalonej. Obaj zdawali sobie z tego sprawę, dlatego nawet nie próbowali włączyć się do gry. Obrońcy Lecha przejęli piłkę, ale po chwili odebrał im ją Stetina. Przebiegł kilkanaście metrów i będąc już na połowie Lecha podał w kierunku dwóch zawodników swojej drużyny. Marco Djuricin nie był na pozycji spalonej, natomiast Erik Daniel znowu był, podobnie jak przed chwilą, choć tym razem już nie kilka metrów, lecz co najwyżej kilkadziesiąt centymetrów, prawdopodobnie kilkanaście centymetrów.
Gdyby przepuścił piłkę do rozpędzającego się Djuricina, akcja toczyłaby się zgodnie z przepisami. Ale Daniel zwolnił, prawie się zatrzymał, żeby przyjąć piłkę, i dopiero po chwili odegrał ją do Djuricina. W tym momencie sędzia asystent Carlos Alvarez Fernandez powinien już stać z chorągiewką sygnalizując spalonego, bo nie było z tym na co czekać, skoro w tej fazie rozgrywek system VAR nie jest jeszcze używany (przy systemie VAR sygnalizację niewielkiego spalonego należałoby opóźnić do zakończenia fazy akcji zagrażającej bramce, aby w przypadku błędu sędziego asystenta można było jego decyzję naprawić i anulować gola).
Skoro sędzia asystent nie podniósł chorągiewki, to sędzia główny Cesar Soto Grado nie wiedział, że był spalony. Sam nie mógł tego stwierdzić biegnąc za akcją. Po chwili zawodnicy Spartaka wymienili kilka podań i po dośrodkowaniu w pole karne Stetina strzelił przewrotką pięknego gola. Dzięki tej bramce Spartak podwyższył prowadzenie na 3:1. Taki wynik dał mu awans, eliminując z rozgrywek Lecha Poznań.
Słowaccy realizatorzy transmisji z tego meczu nie pokazali w niej powtórki tej akcji z kamery ustawionej w pobliżu linii spalonego, ale spalony nastąpił kilkanaście metrów od linii środkowej boiska, dzięki czemu błąd sędziowski można dostrzec w ujęciu z kamery ustawionej na środku trybuny głównej. Widać na nim wyraźnie, że Daniel był na pozycji spalonej zarówno w momencie, kiedy Stetina zaczynał kopać piłkę w jego kierunku, jak i wtedy, gdy noga Stetiny już traciła kontakt w piłką. Daniel był na pozycji spalonej z pewnością lewym barkiem i lewą częścią klatki piersiowej, a prawdopodobnie także kolanem lewej nogi lub może także lewą stopą.
Czwartkowy rewanż w Trnawie zakończył się wynikiem 3:1 dla gospodarzy (w dwumeczu było 4:3 dla Spartaka). Lech zakończył więc pucharową przygodę w sezonie 2023/2024 na trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy.
1 - 4
Chelsea Londyn
2 - 3
Real Betis
1 - 0
Djurgardens IF
2 - 1
ACF Fiorentina
1 - 4
Chelsea Londyn
1 - 6
Djurgardens IF
2 - 2
NK Celje
Komentarz:
Michał Zawacki, Kazimierz Węgrzyn