Do tego spotkania polscy koszykarze nie lubią wracać. 25 lutego 2022 roku w meczu eliminacji mistrzostw świata przegrali sensacyjnie w Tallinnie z Estończykami. Jak się okazało, ta porażka, a także skromne zwycięstwo w rewanżu w Lublinie, miało wymierny skutek w postaci braku awansu na koszykarski mundial. Teraz Estonia będzie rywalem biało-czerwonych w półfinale preeliminacji olimpijskich. – Odbiliśmy się od tamtego momentu – przekonują Jakub Garbacz i Michał Michalak.
Czytaj również: Syn selekcjonera nie ma forów. "Relacja czysto profesjonalna"
KORESPONDENCJA Z GLIWIC
25 lutego 2022 roku, Tallinn. Polska rywalizuje z Estonią w eliminacjach mistrzostw świata. Biało-czerwoni na papierze są faworytem, choć ostatnie wyniki tego nie sugerują. Dla Igora Milicicia był to dopiero trzeci mecz w roli selekcjonera i liczył na pierwszą "wiktorię" po porażkach z Niemcami i Izraelem. Już wcześniej podjął decyzję o odmłodzeniu reprezentacji i daniu szansy młodym koszykarzom. Nie mógł skorzystać z lidera kadry, Mateusza Ponitki, którego zabrakło z powodu terminarza Euroligi, a także z AJ'a Slaughtera.
Mimo osłabień biało-czerwonych miała czekać łatwa przeprawa, a tymczasem kopciuszek utarł im nosa. Estończycy po zaciętej końcówce wygrali u siebie 75:71. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem Aleksander Balcerowski po akcji podkoszowej doprowadził do wyrównania. Estończycy odpowiedzieli celnym rzutem Siima-Sandera Vene za dwa. Bohaterem mógł być Jakub Garbacz, ale jego próba za trzy okazała się niecelna.
Trzy dni później w Lublinie odbył się rewanż. Skromne zwycięstwo 70:68 miało jednak gorzki smak. Mimo że obie drużyny odniosły po jednym zwycięstwie ze sobą w eliminacjach MŚ, to rywale przeszli do kolejnej fazy razem z Niemcami i Izraelem, dzięki lepszemu bilansowi punktowemu w bezpośrednich starciach. Przegrany dwumecz zamknął nie tylko Polakom drogę na koszykarski mundial, ale też sprawił, że musieli mierzyć się w preeliminacjach olimpijskich i do EuroBasketu (ostatecznie Polska została współgospodarzem turnieju w 2025 roku – przyp. red.).
– Przez mecze z Estonią spadliśmy w koszykarskiej hierarchii, ale to było już dawno temu. Od tego czasu zgraliśmy się ze sobą, co było widać na EuroBaskecie, gdzie zajęliśmy czwarte miejsce, czy teraz tu w Gliwicach. Z każdym kolejnym meczem jesteśmy mocniejsi, bardziej zgrani – opowiada Jakub Garbacz.
W przegranym starciu w Estonii wystąpiło pięciu obecnych kadrowiczów: Garbacz, Balcerowski, Michał Sokołowski, Jarosław Zyskowski i Michał Michalak. Półtora roku później od feralnych wydarzeń w Tallinnie reprezentacja Polski wydaje się silniejsza pod każdym względem. Falstart kadencji Igora Milicicia okazał się motorem napędowym do lepszych rezultatów osiąganych na parkiecie.
– Nasze sukcesy rodziły się w bólach. Te przegrane eliminacje sprawiły, że musieliśmy grać w preeliminacjach do EuroBasketu i do Igrzysk Olimpijskich, a nie na mundialu. To już jednak przeszłość. Odbiliśmy się od tamtego momentu. Jest to oczywiście słodko-gorzki moment, do którego będziemy wracać, ale teraz przed nami dwa finały, które chcemy wygrać, żeby za rok walczyć o Paryż – tłumaczy Michalak.
Estończycy przyjechali do Gliwic w odmienionym składzie. Starcie z Tallinna pamiętają tylko Vene i Kaspar Treier. Kluczowy w tamtym zwycięstwie Janari Joessar leczy poważną kontuzję kolana. Brakuje także w kadrze Maika Kotsara z euroligowej Baskonii, który także przysporzył sporo kłopotów pod koszem. Doszło więc do zamiany ról – teraz to Estonia przechodzi pokoleniową zmianę. Średnia w wieku kadrze wynosi mniej niż 24 lata. Najstarszy w zespole Mihkel Kirves skończy w grudniu... 27 lat. Nie można jednak stwierdzić, że to kadra pełna żółtodziobów. W zespole jest trzech zawodników hiszpańskiej ligi ACB, dwóch ligi włoskiej i jeden z francuskiej ekstraklasy. W swojej grupie preeliminacyjnej pokazali sporo jakości. Po nieznacznej porażce z Czechami 74:77, pokonali Macedonię Północną 83:59 i Izrael 67:65, awansując z drugiego miejsca.
– Drużyna Estonii jest słabsza fizycznie od nas, ma może trochę mniejszy potencjał indywidualny. Jako zespół potrafi jednak zorganizować się, wykorzystać swoje mocne strony, jak rzut za trzy, ruchliwość, mobilność, zarówno w obronie, jak i ataku. Są niewygodnym przeciwnikiem. Mają dużo młodych zawodników, którzy zbierają doświadczenie za granicą. Bazują na kontrataku, grze bez piłki. W zamieszaniu próbują wykreować sobie pozycje. Jest to specyficzna gra, trzeba być przygotowanym na chaos. Musimy zatrzymać ich indywidualnie, a to pozwoli nam grać z kontry. Jeżeli będziemy grać lepiej na zbiórce, tak jak to pokazywaliśmy, to będziemy mieli dużo łatwiejszych okazji do zdobycia punktów i zneutralizujemy ich mocne strony – dodaje Michalak.
Polskim koszykarzom pozostały dwa kroki do awansu do kolejnej fazy eliminacji IO. Początek meczu półfinałowego z Estonią w piątek 18 sierpnia o godzinie 17:30. Zwycięzca tej pary zmierzy się o awans z Izraelem lub drugą drużyną "polskiej" grupy – Bośnią i Hercegowiną. Te drużyny stoczą batalię w drugim piątkowym półfinale o 20:30. Finał turnieju prekwalifikacyjnego w niedzielę o 14:15. Awans wywalczy tylko zwycięzca. Transmisja w TVP Sport.
Kiedy mecz: piątek, 18 sierpnia, godzina 17:30
Gdzie i o której transmisja: od 16:45 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV oraz HbbTV
Kto skomentuje: Piotr Sobczyński, Radosław Spiak
Prowadzący studio: Jacek Kurowski
Reporter: Szymon Borczuch
Goście/eksperci: Robert Skibniewski, Szymon Szewczyk, Ryszard Łabędź
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.