To było takie otwarcie, na jakie liczyliśmy. Reprezentacja Polski siatkarek zainaugurowała mistrzostwa Europy od pewnego zwycięstwa. W swoim pierwszym meczu zespół prowadzony przez Stefano Lavariniego wygrał 3:0 ze Słowenią.
Po rewelacyjnej dla reprezentacji Polski siatkarek Lidze Narodów apetyty są bardzo duże. Podopieczne Stefano Lavariniego zdobyły brąz VNL i liczą na kolejny krążek podczas mistrzostw Europy. Polki, wzbogacone o powracającą do kadry Joannę Wołosz, śmiało mogą liczyć na włączenie się do walki o medal europejskiego czempionatu.
Na otwarcie zmagań grupowych w Belgii biało-czerwone mierzyły się ze Słowenią. Mecz rozpoczęły w składzie: Joanna Wołosz, Magdalena Stysiak, Olivia Różański, Martyna Łukasik, Magdalena Jurczyk, Agnieszka Korneluk i Maria Stenzel.
W mecz trzema nieskończonymi atakami weszła Różański. Słowenki szybko zaczęły poruszać nasze przyjęcie, przez co Wołosz nie miała komfortu rozgrywania. Z czasem lepiej zaczął funkcjonować jednak system blok-obrona, ale za to pojawiły się problemy w ataku Stysiak.
Na półmetku seta, po asie serwisowym naszej atakującej, był remis 12:12. Długo Polki nie mogły odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Udało się to dopiero po ataku w kontrze Łukasik (20:17). Potem był autowy atak Zatković, blok Jurczyk i sytuacja stała się jasna. Set zakończył się zwycięstwem Polek 25:19 po błędzie w zagrywce Słowenek.
W drugim secie biało-czerwone też potrzebowały chwili na rozpędzenie. Po ataku Stysiak prowadziły 7:4, ale dalej w ich grze brakowało pełnej płynności. Pomocną dłoń od czasu do czasu swoim błędami wyciągały jednak rywalki.
I przewaga rosła. 13:7, 18:9, 22:12... Biało-czerwone przewyższały Słowenki właściwie we wszystkich elementach. Na koniec seta nie było żadnych złudzeń. Polki wygrały do 14 po autowym ataku rywalek.
Trzeci set miał być tylko formalnością. I na taki się zapowiadał od początku. Szybko siatkarki prowadzone przez trenera Lavariniego zapewniły sobie bezpieczną przewagę. Po kiwce Łukasik było już 7:3.,
Z czasem jednak Słowenki zaczęły dochodzić do głosu. Zatrzymały Stysiak na prawym skrzydle i traciły już tylko punkt (9:10). Później ich strata wzrosła do trzech punktów i znów karty rozdawały Polki. Obraz gry już do końca się nie zmienił. Biało-czerwone wygrały trzecią partię 25:19 i cały mecz 3:0.
W grupie Polki czekają jeszcze cztery starcia. Najbliższe zostanie rozegrane w niedzielę 20 sierpnia o godz. 20:00. Biało-czerwone zmierzą się z Węgierkami. Transmisja na antenach Telewizji Polskiej.
– niedziela 20.08.2023
Węgry – Polska (godzina 20:00): transmisja w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji i Smart TV
– poniedziałek, 21.08.2023
Polska – Serbia (godzina 17:00): transmisja w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji i Smart TV
– wtorek, 22.08.2023
Belgia – Polska (godzina 20:00): transmisja w TVP 2, TVPSPORT.PL, aplikacji i Smart TV
– czwartek, 24.08.2023
Polska – Ukraina (godzina 17:00): transmisja w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji i Smart TV