| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Jagiellonia Białystok po dwutygodniowej przerwie od meczów ligowych wraca na boiska PKO Ekstraklasy. Żółto-Czerwoni tym razem zagrają na wyjeździe w Gliwicach. Ich przeciwnikiem będzie beniaminek Ruch Chorzów.
ZOBACZ TEŻ: 29-LATEK ZADEBIUTOWAŁ W EKSTRAKLASIE. "NIEDAWNO CHCIAŁEM KOŃCZYĆ KARIERĘ"
To będzie święto dla kibiców i piłkarzy obu zespołów. Ruch Chorzów w Gliwicach podejmie Jagiellonię Białystok. Żółto-Czerwoni mają za sobą dwutygodniową przerwę od meczów ligowych. Zaplanowane na ubiegłą sobotę spotkanie z Lechem Poznań zostało na prośbę Kolejorza przełożone. Poznaniacy przygotowywali się bowiem do rewanżowego meczu w eliminacjach europejskich pucharów (odpadli z rozgrywek po dwumeczu ze Spartakiem Trnawa). Piłkarz Jagi Bartłomiej Wdowik mówił, że przełożenie tego spotkania nie wpłynęło w żaden sposób na białostoczan.
– Musieliśmy dokonać korekty mikrocyklu, ale nie sądzę, aby to miało na nas jakikolwiek wpływ. Wierzę, że w sobotę będziemy dobrze przygotowani – mówił przed meczem z Ruchem pomocnik Jagiellonii.
Wdowik przyznał, że spotkanie z Ruchem Chorzów będzie piłkarskim świętem. Zwłaszcza ze względu na atmosferę na stadionie, którą stwarzają kibice Niebieskich.
– Nie znam zawodnika, który nie marzyłby o grze przy takiej publiczności i przy takiej atmosferze. Niedawno mogliśmy sami to odczuć, kiedy na trybunach zasiadło ponad 11 tysięcy kibiców. Szykuje się święto piłkarskie, a nam nie pozostaje nic innego, jak wyjść na boisko i zagrać swoje. Ruch to zasłużony klub. Myślę, że kibice dodatkowo napędzą atmosferę. Co prawda stadion w Chorzowie jeszcze się buduje, ale już teraz w Gliwicach atmosfera jest znakomita – podkreślił piłkarz Jagiellonii.
Wdowik, to bohater ostatniego meczu Jagi. Żółto-Czerwoni mierzyli się przed dwoma tygodniami z Widzewem Łódź. Zwycięskiego gola z rzutu wolnego zdobył 22-latek.
– Czy będę po tamtej bramce etatowym wykonawcą rzutów wolnych? Do stałych fragmentów gry wyznaczeni jesteśmy ja i Nene oraz piłkarze prawonożni, zatem mamy kilka opcji. Umawialiśmy się, że uderzać na bramkę będzie ten, który czuje się na siłach. Wszystko zależy też od tego, jaka jest pozycja i odległość od bramki. Każdy ma inne atuty, a najważniejsze, by przełożyć ja na dobro naszego zespołu – mówił Wdowik.
– Mamy w drużynie dużą rywalizację. Dobrze, że ona jest, bo daje nam bodźce do rozwoju. Fajnie, że kadra jest szeroka i jakościowa. W obecnej sytuacji, kiedy każdy jest zdrowy, to pomaga mentalnie i podnosi jakość w zespole – dodał.
Mecz pomiędzy Ruchem Chorzów a Jagiellonią Białystok rozpocznie się w Gliwicach w sobotę, 19 sierpnia, o 20:00. Będzie to 35 spotkanie obu drużyn w rozgrywkach ligowych. Dotychczas lepszy bilans zwycięstw ma Jaga, która pokonywała Ruch trzynastokrotnie. Chorzowianie byli w stanie odpowiedzieć 12 zwycięstwami.