ME w siatkówce kobiet. Stracony set, ale nie punkty. Kolejna wygrana Polski

Polska pokonała Węgry w trzech setach (fot. PAP)

MD

Nie było niespodzianki w drugim meczu Polski podczas mistrzostw Europy w siatkówce kobiet. Biało-czerwone wygrały 3:1 (25:22, 25:12, 21:25, 25:16) w belgijskiej Gandawie z najsłabszymi w grupie A Węgierkami.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

DJ grał, a Polki szalały. "Chciałyśmy zrobić dodatkowy klimat"

Lekcja siatkówki od mistrzów świata. Porażka Polski

Czytaj też

Włosi pokonali Polaków w Memoriale Huberta Wagnera (fot. PAP)

Lekcja siatkówki od mistrzów świata. Porażka Polski

Polki zainaugurowały Euro udanie, bo od pokonania w trzech setach Słowenek. Węgry zdążyły natomiast ulec bez wygrania choćby jednej partii Belgii i Ukrainie. To wszystko sprawiało, że faworytki mogły być tylko jedne.

Polska rozpoczęła spotkanie w składzie: Wołosz, Stysiak, Łukasik, Różański, Jurczyk, Korneluk, Stenzel Na początku utrzymywały się dwa, trzy punkty przewagi polskiego zespołu. Po dobrym zagraniu Joanny Wołosz na 10:6 o czas poprosił selekcjoner przeciwniczek. Na niewiele się to zdało, bo przewaga Polek była niepodważalna. Dobrze z lewego skrzydła atakowała między innymi Magdalena Stysiak.

W efekcie pierwszy set biało-czerwone wygrały 25:22, choć mogły i powinny dużo wyżej. Dekoncentracja w końcówce spowodowała, że przeciwniczki nieco zmniejszyły straty.

Druga partia od początku do końca zdominowała była przez Polskę. Po tym, jak przepychankę przy siatce wygrała Olivia Różański, Polki prowadziły 10:5. Po chwili było już osiem punktów różnicy, a to dzięki kolejnemu świetnemu atakowi Stysiak. W efekcie polski zespół zwyciężył okazale 25:12, a kropkę nad "i" udanym zagraniem postawiła Monika Fedusio.

Trzeci set długo był nadspodziewanie wyrównany. Polki pokazywały wysokie umiejętności, kiedy chociażby asa serwisowego zdobyła Różański, ale Węgierki nie odpuszczały. Po tym, jak zablokowana została Fedusio, zrobił się remis 12:12.

Kolejne akcje mijały, a ani jedna, ani druga drużyna nie potrafiła wypracować sobie przewagi. W końcówce niespodziewanie to Węgry wykazały się wyższą koncentracją i po dwóch wygranych wymianach z rzędu objęły prowadzenie 21:19. Sztab szkoleniowy Polski poprosił o czas.

Przerwa nie poskutkowała. Biało-czerwone nie był już w stanie wznieść się na wyższy poziom i niespodziewanie przegrały pierwszego seta w turnieju, ulegając przeciwniczkom 21:25.

W czwartej partii Polki postawnoiły szybko pokazać, że nie może być mowy o niespodziance. Szybko objęły prowadzenie 10:5. Później starały się kontrolować wynik, choć w pewnym momencie ich przewaga stopniała do trzech punktów. Gdy jednak ostoja kadry, Stysiak, skutecznie zaatakowała na 19:14 stało się jasne, że triumf jest o krok. Ostatecznie nadszedł on w postaci rezultatu 25:16.

Kolejny mecz reprezentacji Polski podczas tegorocznych mistrzostw Europy już w poniedziałek. Rywalkami Serbki, które na start turnieju również wygrały dwa mecze zgarniając komplet sześciu punktów.

Lekcja siatkówki od mistrzów świata. Porażka Polski