Tomasz Kozłowski został dyrektorem departamentu komunikacji i mediów w PZPN. Na tym stanowisku zastąpił Aleksandrę Kostrzewską. – Dziennikarze i kibice mają prawo i powinni zabierać głos w każdej sprawie, która budzi ich emocje. My w związku nie podejmujemy jednak decyzji na podstawie tego, co dzieje się na Twitterze czy innym forum w internecie – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – W poprzednich latach zajmował się pan polityką, był pan również dziennikarzem śledczym. Co skłoniło, aby przejść na sportową stronę?
Tomasz Kozłowski, dyrektor departamentu komunikacji i mediów PZPN: – Chcę dalej realizować swoje cele i spełniać się zawodowo. Dawno temu marzyłem o pracy na stanowisku menedżerskim w klubie sportowym, czy w federacji. Po latach pojawiła się taka propozycja, a ja akurat rozglądałem się za jakimś nowym wyzwaniem.
– Można powiedzieć, że propozycja pojawiła się w trudnym czasie. Czy miał pan jakieś wątpliwości?
– Nie miałem żadnych obaw. Wątpliwości dotyczyły jedynie logistyki życiowej i poukładania wszystkiego w życiu osobistym. Teraz w Warszawie spędzam jeszcze więcej czasu.
– Z drugiej strony rozpoczął pan pracę w takim momencie, że trudniej chyba być nie mogło...
– Nie zastanawiałem się nad tym, czy będzie mi łatwo, czy trudno. Jest w związku zadanie do wykonania i ja się tego podjąłem. Nie patrzę na okoliczności. Mam plan, który chce tutaj wprowadzać w życie. Czy mi się uda, to się pewnie okaże za kilka miesięcy. Jak zostawałem w "Fakcie" szefem działu politycznego, to również nie było łatwo. Wtedy mi się udało, dzięki wsparciu mojej żony.
– Wspomniał pan o swoich zadaniach. Od czego musiał pan zacząć pracę?
– Powiem trochę technicznie. Musiałem zacząć od wejścia we wszystkie procesy i procedury, którymi zajmuje się Departament Komunikacji i Mediów. Związek jest dużą organizacją, pojawia się naprawdę wiele spraw, którymi trzeba się zająć. Wiele z nich przechodzi przez nasz departament. Początek pracy jest naprawdę intensywny.
– Na "dzień dobry" zaczął pan pracę od przeprosin na Twitterze. Wiemy już, kto zawinił przy tym nieszczęsnym filmie?
– Sekretarz Łukasz Wachowski komunikował, że zostały wyciągnięte konsekwencje wobec naszych pracowników, którzy brali udział w produkcji i nadzorze.
– Jak teraz ma wyglądać proces decyzyjny przy tworzeniu takich materiałów?
– Są dwa poziomy akceptacji takiego materiału. Uważam, że to wystarczający ruch, by uniknąć takiego incydentu w przyszłości.
– Czyli można powiedzieć, że zanim materiał zostanie wypuszczony, to kilka osób wcześniej będzie musiało wszystko zaakceptować?
– Tak już jest od kilku dni. Materiały z archiwalnymi ujęciami są zatwierdzane przez Rzecznika Dyscyplinarnego Adama Gilarskiego. On weryfikuje materiały wideo pod kątem ewentualnej obecności osób niepożądanych w filmie.
– Różne rzeczy pojawiały się w mediach na temat osoby, która była odpowiedzialna za montaż tego filmu. Jak jest naprawdę?
– Zawsze byłem uczony, że o sprawach personalnych i tych z wewnątrz organizacji nie rozmawia się publicznie. Dla nikogo to nie była sytuacja łatwa, ale czasem w życiu tak jest, że trzeba podjąć trudne decyzje. Sprawa dla związku jest już zakończona. Robimy wszystko, żeby podobnych historii w przyszłości nie było.
– Po nagonce medialnej, jaka miała miejsce niedawno, nie myśleliście jednak o zmianie decyzji?
– Dziennikarze i kibice mają prawo i powinni zabierać głos w każdej sprawie, która budzi ich emocje. My w związku nie podejmujemy jednak decyzji na podstawie tego, co dzieje się na Twitterze czy innym forum w Internecie.
– Dopytuję dlatego, bo decyzja o zakończeniu dzieła ze współpracownikiem została odebrana trochę jako taka "na pokaz".
– Powtórzę się. Ten temat jest już za nami.
– W jakim aspekcie najbardziej szwankowała pana zdaniem komunikacja w Polskim Związku Piłki Nożnej?
– Proszę wybaczyć, ale nie namówi mnie pan, żeby opowiadał o pracy pani Aleksandry, która była przede mną dyrektorem komunikacji.
– Chodzi mi o pana odczucia dotyczące tego, co zastał pan w nowym miejscu pracy?
– Pani dyrektor Aleksandra miała swoją wizję, swój pomysł i realizowała go najlepiej, jak umiała z całym zespołem zdolnych i zaangażowanych ludzi. Ja jestem i będę otwarty na dziennikarzy i media. Uważam, że trzeba rozmawiać ze wszystkimi i będę się tego trzymał.
– Jakie informacje zostały panu przekazane przez poprzedniczkę?
– Mieliśmy 40-minutową rozmowę. Dotyczyła kwestii technicznych: tego jak działa departament, jak jest podzielony i czym się tutaj zajmują poszczególni pracownicy. Była to krótka, ale rzeczowa rozmowa.
– Pana poprzedniczka była krytykowana przede wszystkim za medialną bierność. Pod tym względem w pana działaniach możemy spodziewać się dużych zmian?
– Widziałem różne teksty i publikacje o pani Aleksandrze. Uważam, że niektóre były krzywdzące.
– Jaki jest pana pomysł?
– Komunikacja musi być jasna, spójna i transparentna. Musi również uwzględniać interesy związku w danym momencie.
– Od momentu rozpoczęcia przez pana pracy, zmieniły się kompetencje Jakuba Kwiatkowskiego?
– Jakub Kwiatkowski jest obecnie na urlopie. Rozmawialiśmy kilka razy. Jeśli coś na bieżąco musimy omówić, to pomimo urlopu, Kuba zadeklarował pełną dostępność. Będę chciał, żeby jeszcze mocniej współpracował z departamentem i ze mną. Jego wiedza i doświadczenie są nam potrzebne.
– Będziecie dzielić się obowiązkami, czy Jakub Kwiatkowski zostaje przede wszystkim przy pierwszej reprezentacji?
– Tak, Kuba oprócz bycia rzecznikiem prasowym jest również team managerem. I to się nie zmienia. Kuba ma bardzo dużo obowiązków przy reprezentacji i dlatego może liczyć na moje wsparcie w sprawach bieżącej komunikacji z mediami.
– W piłce nożnej często mówi się o mitycznym wyciąganiu wniosków. Co musi zrobić dział komunikacji PZPN, żeby w najbliższym czasie nie dochodziło do tylu afer i żebyśmy mogli skupić się głównie na kwestiach piłkarskich?
– Wyciągnęliśmy już wnioski, szczególnie z tej sytuacji sprzed tygodnia. Wprowadziliśmy zmiany w codziennej pracy. Wszystko, co publikujemy na zewnątrz, przechodzi przez kilka paru oczu. Jeśli mamy jakieś wątpliwości, to je wyjaśniamy.
2 - 1
Polska
1 - 1
Albania
2 - 0
Cypr
0 - 4
Austria
3 - 0
Andora
8 - 0
Malta
4 - 3
Walia
0 - 1
Norwegia
2 - 1
Gibraltar
5 - 1
Czechy
14:00
Walia
16:00
Turcja
16:00
Malta
18:45
Belgia
18:45
Irlandia Północna
18:45
Hiszpania
18:45
Polska
18:45
Niemcy
18:45
Białoruś
18:45
Azerbejdżan
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.