Siostry Alicja i Aneta Konieczek nie uzyskały awansu do finału biegu na 3000 metrów z przeszkodami. – Minimum olimpijskie prawie było. Szkoda, że w tej serii biegłam, w drugiej bym sobie poradziła, trzecia wydaje się najsłabsza – powiedziała Alicja. – Ciężko się oddychało. Starałam się walczyć. Jestem wkurzona, zawsze gdy jest ciepło, to mi źle idzie. Forma jest, muszę to zganić na ciepło, innego wytłumaczenia nie ma – skomentowała Aneta.