{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Lekkoatletyczne MŚ: Jamajczyk Andrew Hudson ucierpiał w wypadku meleksów. Wystąpi w finale 200 metrów

Sędziowie postanowili zmienić skład czwartkowego finału biegu na 200 metrów na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Budapeszcie. Do startu dopuszczony zostanie Jamajczyk Andrew Hudson, który ucierpiał w wypadku meleksów z zawodnikami.
Czwartek w Budapeszcie: Holenderka znów oczarowała świat
27-letni sprinter był największym pechowcem zderzenia, do którego doszło w stolicy Węgier. Dwa meleksy z uczestnikami czempionatu zderzyły się w drodze ze stadionu rozgrzewkowego na główną arenę mistrzostw.
Zderzenie sprawiło, że do oka Hudsona dostały się kawałki szkła. Jamajczyk wystąpił w swoim biegu, mimo że jego zachowanie na bieżni wskazywało problemy z widzeniem. Na metę dotarł piąty z czasem 20,38 – co nie dawało kwalifikacji do kolejnego etapu.
Hudson został jednak wpisany na listę uczestników piątkowego finału. Taką decyzję podjęła grupa arbitrów – informuje Tomasz Wieczorek – sędzia i statystyk, członek panelu delegatów technicznych Polskiego Związku Lekkoatletyki.
Rywalizacja o złoto na 200 metrów zaplanowana jest na godzinę 21:50. Transmisje mistrzostw świata w lekkoatletyce w TVP.