Reprezentacja Polski siatkarek na drugim miejscu zakończyła zmagania grupy A mistrzostw Europy. Stefano Lavarini podsumował w TVPSPORT.PL tę fazę rozgrywek.
W czwartek reprezentacja Polski siatkarek zagrała ostatni mecz fazy grupowej mistrzostw Europy. Po wygranej z Ukrainą biało-czerwone nie kryły radości. Zadowolony był również Stefano Lavarini, selekcjoner kadry. W TVPSPORT.PL podsumował pierwszą część rozgrywek.
– Normalnym było to, że walczyliśmy z trudnościami. Znalezienie innego rytmu, flow było trudne również ze względu na to, że nasza grupa była niełatwa, dobrze zbalansowana. Myślę, że mecz po meczu się poprawialiśmy. Były momenty, w których popełnialiśmy błędy, ale ostatecznie jeśli skupilibyśmy się na rzeczach, które robiliśmy dobrze, również w starciu z Ukrainą znaleźlibyśmy wiele pozytywnych elementów – wyjaśnił Włoch.
Co konkretnie miał na myśli? – Mieliśmy rytm w ataku i obronie. W ostatnim meczu poradziliśmy sobie z bardzo trudnymi sytuacjami, a także mieliśmy chwile niezwykle wysokiej jakości ataku. W czasie fazy grupowej raz blok działał lepiej, raz trochę gorzej. W meczu z Ukrainą poprawiliśmy za to przyjęcie w porównaniu do wcześniejszych spotkań, w których było ono nieco poniżej naszych standardów. W każdym meczu stawialiśmy kroki do przodu, choć na pewno mamy na co jeszcze zwrócić uwagę. Generalnie wykonaliśmy dobrą robotę – dodał szkoleniowiec.
Ostatnie spotkania nie były łatwe dla Martyny Łukasik. Zachowywała jakość przyjęcia, bloku i zagrywki, ale gorzej było w ataku. W meczu z Ukrainą odnotowała 26 procent skuteczności w tym elemencie, w starciu z Belgią 25 procent. Z Serbią było to 24 procent.
– Martyna jest zawodniczką, która w meczu dostaje specyficzne rodzaje piłek. W tych sytuacjach znalezienie perfekcyjnego timingu i "połączenia" ataku nie zawsze jest łatwe. Ciągle nad tym pracujemy. Set po secie, mecz po meczu znajdziemy jednak naszą jakość. W ogóle się o to nie martwię – przyznał Lavarini.
Kolejny mecz biało-czerwone zagrają w niedzielę. Rywalkami w 1/8 finału będą prowadzone przez Vitala Heynena Niemki. Jak zespół spożytkuje czas do starcia? – Czas wolny da nam sposobność do dojścia do siebie po wyczerpujących meczach. Jednocześnie będzie to okazja do jakościowego treningu, poświęcenia większej uwagi rzeczom, które musimy poprawić. Kilka treningów nie zmieni świata, ale dzięki nim połączymy nasze spostrzeżenia z pierwszej fazy mistrzostw i poprawimy te kwestie, które będziemy mogli – zakończył szkoleniowiec.
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna