Michał Przybylski od lat występuje w najlepszych klubach Wysp Owczych. Wciąż czeka na paszport, który umożliwiałby mu grę dla tamtejszej reprezentacji. A na razie przestrzega przed nią kadrę Polski. – Nasze drużyny w pucharach dochodzą tak daleko jak polskie. My odpadliśmy wtedy, co Pogoń i Lech. Słabi na pewno nie jesteśmy – podkreśla gość programu "Footweek" na kanale Youtube TVP Sport.