Celta Vigo przegrała u siebie z Realem Madryt 0:1 (0:0) w meczu 3. kolejki La Liga. Królewscy najpierw stracili Viniciusa Juniora, a później zmarnowali rzut karny. Główną rolę ponownie odegrał jednak Jude Bellingham.
CZYTAJ TEŻ: ZŁE WIEŚCI DLA BARCELONY. KONTUZJA GWIAZDY I DŁUŻSZA PRZERWA
Spotkanie z Celtą było dla Realu Madryt trzecim meczem w tym sezonie i trzecim na wyjeździe. Królewscy pierwsze spotkania rozgrywali na obiektach rywali ze względu na przebudowę swojego stadionu. W piątek po raz pierwszy w bramce drużyny z Madrytu zaprezentował się Kepa Arrizabalaga.
Starcie mogło zacząć się idealnie dla gospodarzy, którzy w 4. minucie strzelili gola. Sędzia po analizie VAR uznał jednak, że bramkarz Realu był faulowany i anulował trafienie. Drużyna Carlo Ancelottiego na początku sezonu ma poważne problemy z kontuzjami, a w piątek pojawił się kolejny kłopot. Już po kwadransie boisko z powodu urazu uda opuścił Vinicius Junior.
W 30. minucie goście stworzyli pierwszą klarowną okazję. Fede Valverde oddał mocny strzał, a akcję mógł jeszcze zamknąć Rodrygo. Brazylijczyk jednak nie zdążył. Kilka minut później Rodrygo znakomicie przedryblował dwóch rywali i składał się do uderzenia, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez kolejnego obrońcę. Zawodnicy Celty mogli objąć prowadzenie w końcówce pierwszej odsłony po próbie Jonathana Bamby. Piłka minęła słupek.
W 62. minucie powinno być 1:0. Rodrygo zagrał w pole karne, po czym Jude Bellingham przypadkowo wyłożył piłkę Valverde, a Urugwajczyk spudłował z kilku metrów. W 66. minucie Rodrygo znalazł się w sytuacji sam na sam z Ivan Villar i został sfaulowany przez bramkarza Celty. Do "jedenastki" podszedł właśnie Brazylijczyk i przegrał pojedynek z golkiperem. To mogło zemścić się na Królewskich, ale Iago Aspas zmarnował doskonałą szansę w 70. minucie.
Kluczowa okazała się 81. minuta. Joselu doszedł do dośrodkowania z rzutu rożnego i zgrał piłkę, a następnie gola głową strzelił Bellingham. Dla Anglika było to już czwarte trafienie w trzecim występie w barwach Realu.
Drużyna z Madrytu po trzech kolejkach ma w dorobku komplet punktów. W następnym spotkaniu – w sobotę 2 września – podejmie Getafe.