Robert Lewandowski nareszcie się przełamał. Kapitan polskiej kadry ustalił wynik meczu Barcelony z Villarrealem (4:3). Katalońskie media nie oceniły jednak jego występu pozytywnie. "Brakuje mu szybkości i pewności siebie we wszystkich poczynaniach" – podsumował jego występ dziennik "Sport".
Robert Lewandowski na pierwszego gola w sezonie La Liga musiał poczekać do trzeciej kolejki. W 72. minucie meczu z Villarrealem Polak zdobył ważne trafienie. Najpierw na bramkę uderzył Lamine Yamal, a następnie odbitą piłkę przejął 35-letni napastnik, kierując ją do bramki. Tym samym, król strzelców ligi z ubiegłego sezonu ustalił wynik spotkania na 4:3.
Katalońskie media jednak z dystansem oceniają występ Lewandowskiego. Dziennik "Sport" w skali 1-10 (10 – najwyższa) wystawił mu tylko "piątkę". Tak samą notę otrzymało także sześciu jego kolegów z drużyny.
"Wciąż jest daleki od swojej najlepszej formy. Bez powodzenia w pierwszej połowie, dopiero w drugiej miał łut szczęścia. (...) Brakuje mu szybkości i pewności siebie we wszystkich poczynaniach" – tak opisano występ Polaka.
Nieco bardziej pozytywnie oceniło go "Mundo Deportivo". "Nie ma najlepszego momentu, ale nie traci nosa do goli. Drużyna nie mogła go znaleźć, a pierwszy strzał oddał w pierwszym kwadransie drugiej połowy. Ale zawsze był tam, gdzie powinien i jego wytrwałość została nagrodzona golem z bliskiej odległości" – napisano.
Dzięki zwycięstwu Barcelona awansowała na trzecią lokatę, gromadząc siedem punktów. W następnej kolejce, ostatniej przed reprezentacyjną przerwą, Lewandowski i spółka zagrają na wyjeździe z Osasuną (3.09).