Ależ to był mecz! Hubert Hurkacz (17.) po pięciosetowym dreszczowcu pokonał Szwajcara Marka-Andreę Hueslera 4:6, 5:7, 7:6 (7-0), 6:3, 6:1 i awansował do 2. rundy wielkoszlemowego US Open. Kolejnym rywalem Polaka będzie Brytyjczyk Jack Draper. Mecz w czwartek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gem po gemie. Tak wyglądał przebieg meczu Hurkacza [NA ŻYWO]
Polak po raz piąty w historii zameldował się w drugiej rundzie i... wyrównał tym samym swój najlepszy wynik w karierze – jeszcze nigdy nie dotarł bowiem w Nowym Jorku do trzeciej rundy. Długo wiele wskazywało zresztą na to, że tym razem zakończy swój udział już na pierwszej przeszkodzie. Pod koniec trzeciego seta – przy stanie 4:6, 5:7, 4:5 – Huesler serwował na mecz!
Hurkacz zdołał się jednak wybronić, choć niewiele było wówczas przesłanek ku temu, że zdoła odwrócić losy meczu. Szwajcar od początku grał bez zarzutów, a w drugim secie wszedł na jeszcze wyższy poziom, wykręcając kosmiczne wręcz statystyki – miał raptem trzy niewymuszone błędy i wygrywał 94 proc. piłek przy pierwszym serwisie. Polak nie dotrzymywał mu wówczas kroku.
Gdy jednak serwis zawiódł Szwajcara, Hurkacz przejął inicjatywę. Kluczowy dla losów meczu okazał się wspomniany 10. gem trzeciego seta, kiedy Polak zdołał przełamać rywala i odwrócić losy spotkania. Tie-break był już jego popisem – Hurkacz wygrał go do zera!
Wrocławianin poszedł za ciosem już na starcie czwartego seta, szybko przełamując serwis rywala i obejmując prowadzenie 3:1. Hurkacz rósł wtedy z każdą kolejną udaną akcją, a Huesler tracił siły i skuteczność. Od stanu 4:3 w czwartym secie do stanu 5:0 w piątym Polak wygrał siedem gemów z rzędu. W ten sposób rozstrzygnął losy meczu na swą korzyść.
W 2. rundzie prowadzony przez trenera Craiga Boyntona tenisista zmierzy się z Jackiem Draperem. 123. na liście ATP Brytyjczyk pokonał Mołdawianina Radu Albota 6:1, 6:4, 6:3. Hurkacz grał z nim wcześniej dwa razy i odniósł dwa zwycięstwa. Mecz odbędzie się w czwartek.