31 sie 2023 | Piłka nożna / Liga Konferencji

To może być największy atut Legii w walce o Europę. FC Midtjylland może obawiać się ofensywy Wojskowych

Legia Warszawa ma w obecnym sezonie olbrzymi atut. Ofensywni piłkarze Wojskowych zdobyli w tym sezonie już 17 bramek! (fot: 400mm.pl) — Legia Warszawa ma w obecnym sezonie olbrzymi atut. Ofensywni piłkarze Wojskowych zdobyli w tym sezonie już 17 bramek! (fot: P. Kucza/400mm.pl)

Legia Warszawa ma przed sobą walkę o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. W czwartek Wojskowi zmierzą się w rewanżu z FC Midtjylland (transmisja w TVP). Duńczycy mogą obawiać się pewnego atutu wicemistrzów Polski. Atutu, który w tym sezonie przyniósł już siedemnaście bramek!

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

TO WIELKA PRZEWAGA LEGII WARSZAWA? STATYSTYKI RYWALI SĄ PRZERAŻAJĄCE!

Legia Warszawa jest w trakcie szalonych eliminacji Ligi Konferencji Europy. Wojskowi odrabiali straty z Ordabasami Szymkent i Austrią Wiedeń, którą pokonali 5:3. Ostatni mecz z FC Midtjylland zakończył się remisem 3:3. Od razu w oczy rzuca się liczba bramek, które zdobywa zespół Kosty Runjaica. Czy to obecnie największy atut wicemistrzów Polski?

Świetna statystyka ofensywy – każdy piłkarz trafił do siatki!

– Chciałbym spokojnego, wręcz nudnego meczu, w którym zagramy dobrze w obronie, a przy tym wykorzystamy własne szanse w ofensywie – twierdzi Runjaic. – Obie ekipy stawiają na ofensywny futbol – podkreśla trener warszawskiej drużyny.

Legia przed ostatnim starciem. Mamy informacje o możliwym składzie!

Czytaj też

Legia Warszawa zagra z FC Midtjylland o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy (fot: 400mm.pl)

Legia przed ostatnim starciem. Mamy informacje o możliwym składzie!

Ofensywa Legii przeżywa rozkwit od początku sezonu. Pole manewru jest przy Łazienkowskiej olbrzymie. Sztab szkoleniowy wicemistrzów Polski postawił latem na zmianę ustawienia, by uwydatnić atuty Wojskowych w ataku. Z tego powodu zdecydowano się na system z wysuniętym napastnikiem, a także dwoma "dziesiątkami". Fakt jest taki, że każdy z zawodników, który pojawiał się na tych pozycjach, ma już na koncie przynajmniej jedną bramkę. Liderem strzeleckiej listy warszawian jest Tomas Pekhart, który na początku rozgrywek popisał się hat-trickiem w ligowym starciu z Łódzkim Klubem Sportowym. – Dla mnie nie jest najważniejsze, kto ostatecznie trafia do siatki. Kluczowy jest dla mnie wynik drużyny – podkreśla Czech.

Pekhart gra na szpicy i nie ma wielu okazji do odpoczynku. Było to związane między innymi z urazem Blaza Kramera, który doskonale spisuje się jako joker. Słoweniec ratował Legię w spotkaniach w Szymkencie oraz Herning. Rosły napastnik zdobywał bramki na wagę remisów. Co ciekawe, oba trafienia padały w 86. minucie spotkań. – Cieszę się, że jest dla nas dostępny. Na boisku widać jego aktywność. Znajduje się w niezłej formie i pokazuje jakość. To istotne, by mieć takich graczy na ławce rezerwowych. Pewne jest, że wkrótce musi otrzymać szansę – deklaruje Runjaic.

Duża rywalizacja w Legii jest także wśród "dziesiątek". Pewne miejsce ma Josue, który jest też kapitanem stołecznej drużyny. Portugalczyk jest swego rodzaju sercem Wojskowych. W tym sezonie 32-latek zdobył dwie bramki, miał jedno ostatnie podanie, ale do tego dołożył trzy asysty drugiego stopnia. Obok niego o miejsce walczą Marc Gual oraz Ernest Muci. Atutem króla strzelców PKO Ekstraklasy jest większe doświadczenie, co podkreślał także Runjaic. Albańczyk ma za to przewagę w kwestii zagrożenia po strzałach z dystansu. Obaj są ważnymi kartami w ofensywnej talii niemieckiego szkoleniowca.

Gual rozegrał dobre spotkanie w Herning i można się spodziewać, że od pierwszej minuty zagra także w sparingu z Duńczykami. W tym sezonie Hiszpan zdobył trzy bramki, a także miał po dwie asysty pierwszego i drugiego stopnia. Liczby Muciego także są solidne. Albańczyk dwukrotnie pokonywał golkiperów przeciwników. Do tego na jego koncie są dwie asysty drugiego stopnia. W odwodzie pozostaje także Maciej Rosołek, który może być alternatywą dla "dziesiątek", ale też dla Pekharta i Kramera. Adept legijnej akademii strzelił gola. Do tego jego statystyki zawierają trzy ostatnie podania.

Ofensywa Legii ma pokaźne liczby. Co się na to składa?

Tomas Pekhart – 7 goli, 1 asysta, 10 meczów, 704 minuty
Marc Gual – 3 gole, 2 asysty, 2 asysty drugiego stopnia, 10 meczów, 489 minut
Josue – 2 gole, 1 asysta, 3 asysty drugiego stopnia, 10 meczów, 793 minuty
Ernest Muci – 2 gole, 2 asysty drugiego stopnia, 10 meczów, 455 minut
Blaz Kramer – 2 gole, 1 asysta drugiego stopnia, 6 meczów, 124 minuty
Maciej Rosołek – 1 gol, 3 asysty, 10 meczów, 368 minut

Ofensywa Legii atutem. Midtjylland musi się obawiać?

Ofensywa Legii notuje bardzo dobre liczby. Sześciu graczy, którzy szczególnie odpowiadają za atak, ma na koncie łącznie siedemnaście goli oraz siedem asyst. Od początku rozgrywek drużyna ze stolicy zdobyła łącznie 22 bramki. Oznacza to, że wspomniana szóstka odpowiada za blisko 80 procent wszystkich trafień Wojskowych.

W samych eliminacjach Ligi Konferencji Europy Legia zdobyła czternaście bramek. Bilans wicemistrzów Polski wygląda także dobrze w PKO BP Ekstraklasie. Zespół Runjaica pokonywał bramkarzy przeciwników ośmiokrotnie, choć na koncie ma tylko cztery spotkania. To trzeci najlepszy wynik w lidze. Lepiej wygląda to tylko w kontekście Jagiellonii Białystok (11) oraz Śląska Wrocław (10). Jednocześnie mowa o drużynach, które rozegrały odpowiednio jeden i dwa mecze więcej.

Legia ma przed sobą kolejną szansę na poprawienie ofensywnego bilansu. Stawką będzie awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Wszystko wyjaśni się już w czwartek (31.08). Początek spotkania Wojskowych z FC Midtjylland o godzinie 21:00. Transmisja w Telewizji Polskiej, a także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej oraz poprzez Smart TV.

Legia przed ostatnim starciem. Mamy informacje o możliwym składzie!