Dopiero trzeci raz w historii Polska będzie mieć dwóch przedstawicieli w fazach grupowych europejskich pucharów. Z awansem związane jest też odpowiednie wynagrodzenie. Raków Częstochowa i Legia Warszawa już teraz podniosły z murawy wielkie pieniądze. To jednak dopiero początek. Może być zdecydowanie lepiej...
Sezon 2011/2012 – Legia Warszawa i Wisła Kraków, sezon 2015/2016 – Legia Warszawa i Lech Poznań, sezon 2023/2024 – Legia Warszawa i Raków Częstochowa. Dopiero trzeci raz w historii Polska będzie mieć dwóch przedstawicieli w fazach grupowych europejskich pucharów. Kibiców czeka pełna emocji jesień. W czwartki będziemy świadkami dwóch spotkań naszych klubów w Europie.
Za dobrymi wynikami idą oczywiście awans w rankingu UEFA, a także gratyfikacje finansowe. Mistrzowie i wicemistrzowie Polski podnieśli z boiska naprawdę duże pieniądze. To dopiero początek, bo w fazach grupowych Ligi Europy i Ligi Konferencji można zarobić kolejne miliony.
Częstochowianie za samą grę w fazie grupowej LE i dotychczasowe wyniki w eliminacjach Ligi Mistrzów uzbierali już ponad 9 milionów euro.
Na znacznie mniejsze, ale również solidne pieniądze może liczyć Legia. Stołeczni za grę w kwalifikacjach do Ligi Konferencji i awans do fazy grupowej tych rozgrywek zgarnęli blisko 4 mln euro.
Kolejne premie czekają już niebawem. Drużyna trenera Dawida Szwargi za każde zwycięstwo w LE dostanie 630 tys. euro. Remis będzie wart 210 tys. Z kolei stołeczni za trzy punkty w LKE podniosą z murawy 500 tys. Jeden punkt oznacza 166 tys.
2 - 2
Fenerbahce
5 - 2
FC Twente
19:00
Bodoe/Glimt/Lazio
19:00
Lyon/Manchester United
19:00
Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt
19:00
Rangers/Athletic Bilbao
18:00
Zwycięzca SF 2