01 wrze 2023 | Piłka nożna / Liga Konferencji

Maciej Rosołek: chcemy wyjść z grupy w LKE!

Maciej Rosołek w eliminacjach Ligi Konferencji Europy strzelił gola i miał asystę (fot: 400mm.pl) — Maciej Rosołek w eliminacjach Ligi Konferencji Europy strzelił gola i miał asystę (fot: P. Kucza/400mm.pl)

Nie wiem czy kiedykolwiek zagram w Premier League, ale przynajmniej pojawia się szansa skonfrontowania z Aston Villą – mówi z uśmiechem Maciej Rosołek, piłkarz Legii Warszawa. Wojskowi zmierzą się w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy z siódmym zespołem poprzedniego sezonu Premier League, AZ Alkmaar oraz Zrinjskim Mostar.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

PIŁKARZ LEGII ZASKAKUJE. "W EUROPIE GRA NAM SIĘ ŁATWIEJ"

Legia Warszawa awansowała do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Wojskowi pokonali po rzutach karnych FC Midtjylland. Wicemistrzowie Polski zmierzą się AZ Alkmaar, Aston Villą oraz Zrinjskim Mostar. Jak Wojskowi zareagowali na wyniki losowania, które odbyło się w Monako?

Piotr Kamieniecki, TVPSPORT.PL: – Emocje już opadły czy mecz z FC Midtjylland jeszcze siedzi w głowie?
Maciej Rosołek: – Cały czas trochę siedzi. Za nami świetne przeżycie, które skończyło się dużym wydarzeniem, bo tak traktuję awans do europejskich pucharów. Cała droga była dość szalona, a dogrywka i rzuty karne z Midtjylland jeszcze dołożyło emocjonalnego ładunku. Trudno tak szybko pozbyć się myśli o tym spotkaniu, choć trzeba już ten rozdział zamknąć, bo w niedzielę czeka nas ligowy klasyk z Widzewem Łódź. Znów możemy spodziewać się gorącej atmosfery, bo to rywalizacja z wielką historią.

To będzie zaskakujący transfer? Radomiak chce piłkarza Legii!

Czytaj też

Igor Strzałek znalazł się na celowniku Radomiaka Radom (fot: 400mm.pl)

To będzie zaskakujący transfer? Radomiak chce piłkarza Legii!

– Jak wrócić do ligowej rzeczywistości?
– Sądzę, że nie będzie z tym większego problemu. Będzie o to tym łatwiej, że czeka nas spotkanie, które ponownie wygeneruje duże emocje. To daje wiele motywacji i chęci do zwycięstwa. Trzeba będzie dać z siebie wszystko i postarać się o dobre zakończenie pierwszego etapu przed przerwą na mecze reprezentacji.

– Gdzie stawiasz w prywatnej hierarchii sukcesów awans do Ligi Konferencji Europy? W przeszłości grałeś już w eliminacjach, Legia występowała potem w Lidze Europy, ale teraz twój wkład był znacznie większy.
– Faktycznie mogę sobie zaliczyć w CV awans do Ligi Europy, ale wtedy głównie siedziałem na ławce rezerwowych, a zagrałem tylko przez 45 minut spotkania ze Slavią Praga. Cieszyłem się wtedy, ale teraz to inny rodzaj radości i satysfakcji. Fajnie, że mogłem dołożyć swoje cegiełki także poprzez gola, asystę i wykorzystanie rzutu karnego z Duńczykami. Wciąż jestem młodym zawodnikiem i nie osiągnąłem jeszcze wiele, ale dostanie się do grupy Ligi Konferencji Europy będzie wysoko w mojej hierarchii. Mimo wszystko, jako jeszcze cenniejsze, traktuję mistrzostwa i Puchar Polski.

– Jak wyglądało życie drużyny w trakcie losowania Ligi Konferencji Europy? Oglądaliście je wszyscy razem?
– Nie. W tym czasie mieliśmy trening regeneracyjny, więc byliśmy w grupkach. Wokół mnie było kilku zawodników i fizjoterapeuci.

– Jak nastroje po losowaniu? Legia zagra z AZ Alkmaar, Aston Villą oraz Zrinjskim Mostar.
– Jestem bardzo zadowolony! Miałem jedno marzenie przed losowaniem – chciałem zagrać z Aston Villą i Anglicy faktycznie trafili do naszej grupy. Jestem wielkim fanem Premier League i moje życzenie zostało spełnione. Zdążyłem się już trochę pośmiać i mogę stwierdzić, że nie wiem czy kiedykolwiek zagram w Premier League, ale przynajmniej pojawia się szansa skonfrontowania z zespołem z tych rozgrywek.

Mam poczucie, że jak już trafia się do fazy grupowej, to miło zmierzyć się też z mocnymi drużynami. Tak jest w przypadku Aston Villi oraz AZ. Wiadomo, że mniejsze wrażenie robi Zrinjski Mostar, ale wciąż nie można lekceważyć Bośniaków. Ekipy z tego regionu charakteryzują się wielkim sercem i charakterem. Łatwo z pewnością nie będzie, ale damy z siebie wszystko.

– Jako fan Premier League możesz coś więcej powiedzieć o angielskich rywalach Legii?
– Zdarza mi się oglądać mecze Aston Villi, choć na pewno nie wszystkie. To drużyna, która mocno wzmocniła się w letnim oknie transferowym. Widoczny jest duży progres od czasu, w którym pracę rozpoczął Unai Emery. Sądzę, że w tym sezonie będzie to ekipa walcząca o pierwszą szóstkę rozgrywek. Jakość jest widoczna na każdej pozycji. Każdego stać tam na jedną akcję czy dotknięcie piłki, które zrobi różnicę.

– Co będzie celem Legii w LKE? Można mówić o awansie?
–Awans z takiej grupy nie będzie łatwą sprawą, ale… wciąż jest realny. Powalczymy o to. Nie mieliśmy jeszcze spotkania z trenerami i całą drużyną. Porozmawiamy o tym pewnie w sobotę. Jednocześnie awansowaliśmy, by walczyć w każdym meczu o zwycięstwo. Chcemy awansować – to nasz cel.

To będzie zaskakujący transfer? Radomiak chce piłkarza Legii!