| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W ostatnim sobotnim meczu 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lech Poznań zremisował na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze 1:1. Gospodarze byli stroną przeważającą, zanotowali w tym meczu ponad czterdzieści dośrodkowań, ale nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu. Ba, w końcówce piłkę meczową mieli zabrzanie.
Pierwszy kwadrans był dla gości niezwykle trudny. Lech od pierwszego gwizdka ruszył stanowczo do przodu i sprawiał sporo kłopotów obronie Górnika. Gospodarze mogli wyjść na prowadzenie już w 2. minucie. Po dośrodkowaniu z boku boiska mocno głową uderzył Mikael Ishak. Piłka leciała pod poprzeczkę, ale fenomenalnie do interwencji zebrał się Daniel Bielica i odbił ją powyżej poprzeczki. Choć Kolejorz częściej był w posiadaniu futbolówki, to przez długi czas nie potrafił sfinalizować swoich akcji strzałami.
Przebudzenie nastąpiło dopiero w 31. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Ishak strzelił piętą i był bardzo blisko szczęścia. Piłka odbiła się jednak od poprzeczki i wróciła do gry. Szwed na kolejną szansę nie musiał czekać długo. Dwie minuty później dostał prostopadłe podanie i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Podciął nad nim piłkę, ale świetny powrót zanotował 17-letni Dominik Szala, który zablokował strzał tuż przed bramką i wybił na rzut rożny. Po tej akcji Ishak opuścił boisko ze względu na uraz.
Nic nie wskazywało na to, żeby drużyna prowadzona przez Jana Urbana miała zagrozić Lechowi, a jednak. W 43. minucie Daisuke Yokota próbował wbiec z piłką w pole karne, mijając trzech obrońców. Próbował zatrzymać go Afonso Sousa, ale nie trafił w piłkę. Kopnął piłkarza Górnika w lewą nogę, co spowodowało jego upadek w "szesnastce".
Sędzia Damian Sylwestrzak potrzebował dosłownie sekundy, by podjąć decyzję. Bardzo szybko podyktował rzut karny, a powtórki udowodniły, że podjął dobrą decyzję. Co ciekawe, piłkę w swoje ręce wziął sam poszkodowany. Strzelił mocno w lewą stronę bramki, a bramkarz rzucił się w przeciwną i w ten sposób goście wyszli na prowadzenie. Kilka minut później sędzia oznajmił, że czas na przerwę.
Od początku drugiej połowy Górnik okopał się bardzo głęboko i Lech miał spore trudności w ataku pozycyjnym. Często grał po obwodzie, szukając miejsca między obrońcami zabrzan. Zazwyczaj jednak na próżno, co kończyło się zagraniem piłki na skrzydło i dośrodkowaniem. Goście umiejętnie radzili sobie jednak z próbami Kolejorza i raz po raz oddalali zagrożenie. Najczęściej jak najdalszym wybiciem.
W 63. minucie sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Antonio Milić. Strzelił potężnie z dystansu, a piłka trafiła w poprzeczkę. Dopiero w 70. minucie po kilkudziesięciu próbach dośrodkowań Lech zdobył bramkę w ten sposób. Dino Hotić z lewej strony boiska wrzucił piłkę w pole karne, a tam świetnie odnalazł się Alan Czerwiński. Wbiegł przed ostatniego obrońcę i uderzył głową wprost przed siebie. Bielica tylko odprowadził wzrokiem piłkę, która wpadła do bramki.
Remis nie zadowalał żadnej ze stron. Górnik ruszył do ataku i zaraz po stracie bramki mógł ponownie wyjść na prowadzenie. Wykorzystał spóźnienie obrońców rywala, ale nie udało mu się strzelić celnie. Piłka odbiła się jednak od piłkarza gospodarzy i wyszła poza pole karne. Przyjął ją Damian Rasak, a chwilę później został sfaulowany przez Kristoffera Velde. Z rzutu wolnego mocno strzelił Lukas Podolski, ale tym razem zabrakło precyzji. Piłka przeleciała nad poprzeczką.
Sędzia do podstawowego czasu gry doliczył pięć minut. W tym okresie mogło się jeszcze wiele wydarzyć. Niewątpliwie "piłkę meczową" miał Piotr Krawczyk. Od około 40 metra od bramki Lecha biegł sam z piłką na Mrozka. Miał przed sobą tylko jego. W końcowej fazie zwolnił i bardzo długo zbierał się do strzału. W ostatniej chwili dogonił go Hotić i skutecznie zablokował jego próbę.
Tuż przed końcem strzałem z dystansu postraszył jeszcze Afonso Sousa, ale świetnie w bramce spisał się Bielica. Następnie sędzia Sylwestrzak zagwizdał po raz ostatni. Lech z ośmioma punktami jest obecnie na 9. miejscu w tabeli. Po przerwie reprezentacyjnej zagra derbowe spotkanie z Wartą Poznań. Z kolei Górnik awansował na 16. miejsce. Ma tylko sześć punktów i – tak samo jak Lecha – czeka go derbowe starcie. Na własnym stadionie Górnik Zagra z Ruchem.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.