| Tenis / Wielki Szlem

Niepowtarzalny okres. Panowanie Igi Świątek w liczbach

Iga Świątek (fot. Getty)
Iga Świątek (fot. Getty)

W najbliższy poniedziałek Iga Świątek straci pozycję liderki światowego rankingu WTA na rzecz Aryny Sabalenki. Tym samym licznik polskich tygodni na szczycie zatrzyma się (na razie) na liczbie 75. Mimo że ten piękny dla nas okres chwilowo został przerwany, to warto docenić, czego przez ostatnie niespełna półtora roku dokonała najlepsza polska tenisistka w historii.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Trudna pogoń Igi za Aryną. Pierwsza szansa za miesiąc?

Czytaj też

Iga Świątek (fot. Getty Images)

Trudna pogoń Igi za Aryną. Pierwsza szansa za miesiąc?

Iga Świątek została liderką światowego rankingu 4 kwietnia 2022 roku. Bezpośrednim powodem przejęcia przez nią tytułu najlepszej tenisistki na świecie było niespodziewane zakończenie kariery przez dotychczasowy numer jeden, Ashleigh Barty, ale polska tenisistka bardzo szybko pokazała, że nie trafiła na szczyt przypadkowo. Już w momencie przejęcia pałeczki od Australijki była w trakcie swojej znakomitej serii 37 zwycięstw i po trzech z rzędu wygranych turniejach z cyklu WTA 1000 (Doha, Indian Wells, Miami). Zanim jej najlepsza w XXI wieku seria triumfów się zakończyła, zdążyła jeszcze podnieść zwycięskie trofea w Rzymie, Stuttgarcie i oczywiście w wielkoszlemowym French Open, w którym miała na sobie ogromną presję – seria zwycięstw nie miałaby znaczenia bez choć jednego triumfu wielkoszlemowego.

Poziom Igi, zgodnie z przewidywaniami, nieco spadł po turnieju na kortach Rolanda Garrosa, jednak Polka zaskoczyła wszystkich w Nowym Jorku, gdzie mimo słabszych występów w turniejach poprzedzających wygrała swój drugi wielkoszlemowy tytuł w sezonie, a do końca roku triumfowała jeszcze w San Diego. Rok 2023 nie był aż tak imponujący i swoje zrobiły problemy zdrowotne, ale obrona tytułów w Doha, Stuttgarcie i czwarty tytuł wielkoszlemowy zdobyty na kortach Rolanda Garrosa (pierwsza obrona tytułu wielkoszlemowego u kobiet od 2016 roku) to na pewno nie jest zestaw, przy którym można uznać sezon za nieudany. I o ile chwilowo atmosfera po utracie "jedynki" nie jest najlepsza, a sama Iga mówi, że potrzebuje chwili odpoczynku i spokojnego treningu, tak nie możemy nie docenić tego, czego w tym czasie dokonała.

Trudna pogoń Igi za Aryną. Pierwsza szansa za miesiąc?

Czytaj też

Iga Świątek (fot. Getty Images)

Trudna pogoń Igi za Aryną. Pierwsza szansa za miesiąc?

Zaskakujące słowa Sabalenki. "Przykro mi, że Iga przegrała"

Czytaj też

Aryna Sabalenka (fot. Getty Images)

Zaskakujące słowa Sabalenki. "Przykro mi, że Iga przegrała"

Zapisać się w historii

Chciałabym jeszcze trochę przedłużyć swoją serię. Jak byłam młodsza to chciałam pobić jakiś rekord czy mieć coś takiego. I już mam, ponieważ jako pierwsza Polka wygrałam szlema. Oczywiście bycie trzecią w historii jako numer jeden jest świetne – powiedziała Iga po porażce z Jeleną Ostapenko.

"Bycie trzecią" odnosi się do klasyfikacji czasu spędzonego jako numer jeden podczas swojego pierwszego pobytu na szczycie. Świątek (75 tygodni) przebijają tylko absolutne legendy tenisa – Steffi Graf (186) i Martina Hingis (80). Co więcej, Polka jest już także w pierwszej dziesiątce w historii pod względem wszystkich tygodni jako numer jeden. Przed nią wyłącznie legendy kobiecego tenisa, ale i za nią są już nazwiska, które znamy doskonale. Caroline Woźniacki, Venus Williams, Kim Clijsters, Maria Szarapowa czy Wiktoria Azarenka – żadna z tych zawodniczek nie spędziła na szczycie tyle czasu, co Polka. Poza Woźniacki (71 tygodni) żadne z tych nazwisk nawet nie zbliżyło się do wyczynu Igi.



Jako liderka rankingu Świątek wyraźnie przewodziła światowemu tenisowi, czego dowodzą statystyki wyliczone przez OptaAce. Najwięcej wygranych tytułów, finałów i wygranych meczów, zarówno przeciwko tenisistkom z top 10, jak i ogólnie. A przecież jeśli zaczęlibyśmy liczyć od startu sezonu 2022, to statystyki byłyby jeszcze bardziej imponujące, ponieważ doszłyby zwycięstwa w Doha, Indian Wells i Miami. Głosy o tym, że Polka nie zasłużyła na numer jeden (ze względu na koniec kariery Barty), szybko przycichły, a teraz, po takim czasie, nikt już nie będzie tego podważał. W XXI wieku jedynie Serena Williams i Ashleigh Barty potrafiły być na szczycie dłużej niż 75 tygodni bez przerwy. A więc i tu Iga jest trzecia.

Iga Świątek już przeszła do historii. Nawet jeśli w tej chwili zakończyłaby karierę, to nie da się opowiedzieć historii tej dyscypliny bez wspomnienia o szoku, jaki sprawiła nastolatka z Raszyna na kortach Rolanda Garrosa w 2020 roku i jaką dominującą mistrzynią stała się już dwa lata później. A przecież Polka nigdzie się nie wybiera. Ma dopiero 22 lata, o czym cały czas zdarza nam się zapominać. Może mieć słabsze momenty i jeszcze w wielu aspektach się rozwinąć. Teraz czas na odpoczynek i chwilę spokoju po zrzuceniu z siebie presji numeru jeden, która teraz przeszła na Arynę Sabalenkę. Iga ma wszelkie argumenty, by powrócić w jeszcze lepszym stylu i sprawić, że hasło "1GA" będzie się w tenisie pojawiało jeszcze wielokrotnie.

Zaskakujące słowa Sabalenki. "Przykro mi, że Iga przegrała"

Czytaj też

Aryna Sabalenka (fot. Getty Images)

Zaskakujące słowa Sabalenki. "Przykro mi, że Iga przegrała"

Zobacz też
Zmiany w turniejach wielkoszlemowych? Tenisiści apelują
Iga Świątek (fot. Getty)

Zmiany w turniejach wielkoszlemowych? Tenisiści apelują

| Tenis / Wielki Szlem 
Organizatorzy chcą uhonorować tenisową legendę
Rafael Nadal na kortach w Paryżu (fot. Getty).

Organizatorzy chcą uhonorować tenisową legendę

| Tenis / Wielki Szlem 
Rewolucja w US Open! Organizatorzy już ją ogłosili
Organizatorzy US Open zapowiadają rewolucyjną zmianę w rywalizacji mikstów (fot. Getty Images)

Rewolucja w US Open! Organizatorzy już ją ogłosili

| Tenis / Wielki Szlem 
Świątek po Australian Open: mam niedosyt
Iga Świątek (fot. Getty Images)

Świątek po Australian Open: mam niedosyt

| Tenis / Wielki Szlem 
"Australia wierzy Oldze i Brendzie". Oskarżenia wróciły do skandalisty
Alexander Zverev i Jannik Sinner (fot. Getty)

"Australia wierzy Oldze i Brendzie". Oskarżenia wróciły do skandalisty

| Tenis / Wielki Szlem 
wyniki
klasyfikacje
Wyniki
26 stycznia 2025
Tenis

Jannik Sinner

(6:3, 7:6, 6:3)

Alexander Zverev

Katerina Siniakova, Taylor Townsend

(6:2, 6:7, 6:3)

Su-Wei Hsieh, Jelena Ostapenko

25 stycznia 2025
Tenis

Simone Bolelli, Andrea Vavassori

(7:6, 6:7, 3:6)

Harri Helioevaara, Henry Patten

Aryna Sabalenka

(3:6, 6:2, 5:7)

Madison Keys

Wakana Sonobe

(6:0, 6:1)

Kristina Penickova

Henry Bernet

(6:3, 6:4)

Benjamin Willwerth

24 stycznia 2025
Tenis

Jannik Sinner

(7:6, 6:2, 6:2)

Ben Shelton

Annika Penickova, Kristina Penickova

(6:4, 6:2)

Emerson Jones, Hannah Klugman

Ognjen Milic, Egor Pleshivtsev

(6:7, 3:6)

Maks Exsted, Jan Kumstat

Benjamin Willwerth

(6:7, 6:4, 6:2)

Jagger Leach

Najnowsze
Beniaminek rozpoczął sezon od zwycięstwa. Niezwykle ważne punkty
nowe
Beniaminek rozpoczął sezon od zwycięstwa. Niezwykle ważne punkty
| Motorowe / Żużel 
Jeden z liderów
Dwa oblicza Polaków w hicie. Świderski bohaterem!
Karol Świderski (fot. PAP)
nowe
Dwa oblicza Polaków w hicie. Świderski bohaterem!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
PKO BP Ekstraklasa: Motor – Lech [SKRÓT]
Lech Poznań wygrał z Motorem Lublin (fot. PAP)
PKO BP Ekstraklasa: Motor – Lech [SKRÓT]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
GKS – Wieczysta. Oglądaj mecz Betclic 2 Ligi [NA ŻYWO]
GKS Jastrzębie – Wieczysta Kraków. Betclic 2 Liga, 26. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (13.04.2025)
trwa
GKS – Wieczysta. Oglądaj mecz Betclic 2 Ligi [NA ŻYWO]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Ruch Chorzów – Stal Stalowa Wola. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
Ruch Chorzów – Stal Stalowa Wola. Betclic 1 Liga, 28. kolejka (fot. TVP SPORT)
Ruch Chorzów – Stal Stalowa Wola. Betclic 1 Liga [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Kolejna klęska Manchesteru United. To już 14. porażka!
Piłkarze Manchesteru United (fot. Getty)
Kolejna klęska Manchesteru United. To już 14. porażka!
| Piłka nożna / Anglia 
Nerwy Lecha w Lublinie! Przed wpadką uratował... słupek
Lech Poznań wygrał z Motorem Lublin (fot. PAP)
Nerwy Lecha w Lublinie! Przed wpadką uratował... słupek
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry