Trwa ostatni tegoroczny turniej wielkoszlemowy, US Open, ale dla większości tenisistów rywalizacja w imprezach tej rangi w tym sezonie dobiegła końca. W tym gronie jest Hubert Hurkacz, który zmagania w Nowym Jorku zakończył na nieoczekiwanie wczesnym etapie, a i tak zanotował całościową poprawę. 2023 rok jest dla niego najlepszy, jeśli chodzi o występy w Wielkich Szlemach. Wciąż to jednak nie są rezultaty, które powinny zadowalać zawodnika ze ścisłej czołówki rankingu ATP.
Nie od wczoraj wiadomo, że Hubert Hurkacz na tym etapie kariery nie jest specjalistą od turniejów wielkoszlemowych. Jego niemoc w imprezach tej rangi trwa od dobrych kilku lat, a jedynym wyjątkiem od reguły był występ na Wimbledonie w 2021 roku, kiedy to osiągnął ogromny sukces: pokonał wielkiego Rogera Federera i dotarł do półfinału.
Zdecydowanie więcej jest rezultatów, które niekoniecznie przynoszą chlubę tenisiście od dłuższego czasu zaliczającego się do ścisłego grona najlepszych na świecie. Wrocławianin z bardzo dobrej strony zaprezentował się w ostatnich testach przed US Open, co spowodowało, że w Nowym Jorku zameldował się jako jeden z faworytów do osiągnięcia dobrego rezultatu. Typowano go jako kandydata do gry o najwyższe cele, tymczasem nie udało mu się przerwać nowojorskiej klątwy.
Polak ponownie – po raz czwarty z rzędu i po raz piąty w karierze – zakończył zmagania w US Open na drugiej rundzie. W tej fazie przegrał nie tylko z Jackiem Draperem, ale również z problemami zdrowotnymi, które dopadły go w trakcie meczu. W taki niefortunny sposób zakończyła się tegoroczna przygoda Hurkacza z turniejami wielkoszlemowymi. Zabrakło w niej spektakularnych wyników, a i tak pod tym względem był to jego najlepszy rok w karierze.
Optymizmem powiało już w Australian Open, gdzie 26-latek dotarł do 1/8 finału. Nie obyło się bez pięciosetowych męczarni, ale wygrane z Denisem Shapovalovem i Lorenzo Sonego były znaczące. Czwarta runda wcale nie musiała być metą dla Hurkacza, który o miejsce w ćwierćfinale walczył z Sebastianem Kordą. To spotkanie również odbyło się na pełnym dystansie, z tą różnicą, że po supertie-breaku w piątej partii ręce w geście zwycięstwa mógł wznieść Amerykanin.
Zdecydowanie gorsze nastroje panowały po French Open, gdzie choć Hurkacz dotarł do trzeciej rundy, to jednak zrobił to w dużo mniej porywającym stylu. Dodatkowo z turniejem pożegnał się po porażce z Juanem Pablo Varillasem, wówczas 94. zawodnikiem rankingu ATP.
Najlepszym wielkoszlemowym występem wrocławianina w 2023 roku bezdyskusyjnie był Wimbledon. Podobnie, jak w Melbourne, odpadł w czwartej rundzie, ale na przestrzeni całego turnieju zaprezentował najwyższą formę. Dotarł do tego etapu bez straty seta, a w meczu z Novakiem Djokoviciem był dla niego równorzędnym rywalem. Można tylko żałować, że przyszło mu się zmierzyć akurat z późniejszym finalistą.
Dopełnieniem huśtawki nastrojów był rzeczony wcześniej US Open. Hurkacz wielkie problemy napotkał już na inaugurację, w ramach której wrócił ze stanu 0-2 w setach w meczu z Marcem-Andreą Hueslerem. Do powrotu nie doszło w kolejnej fazie, w której pewnie pokonał go Draper. Poniekąd można tłumaczyć naszego rodaka, bowiem przez większy fragment tego pojedynku było widać, że nie jest w pełni sił. W kuluarach mówiło się, że jakiś tajemniczy wirus panował podczas turnieju i dopadał zawodników oraz zawodniczki.
Powyższe rezultaty Hurkacza złożyły się na dziewięć zwycięstw i cztery porażki, co daje mu 69 proc. skuteczności w tegorocznych imprezach wielkoszlemowych. To nie tylko jego najlepszy wynik w karierze, ale także duży progres względem 2022 roku, w którym zanotował pięć wygranych i cztery przegrane (55 proc.).
2018 rok: 2-3 (40 proc.)
2019 rok: 2-4 (33 proc.)
2020 rok (nie odbył się Wimbledon): 2-3 (40 proc.)
2021 rok: 6-4 (60 proc.)
2022 rok: 5-4 (55 proc.)
2023 rok: 9-4 (69 proc.)
Szukając pozytywów w tegorocznych występach polskiego tenisisty, znajdziemy je w poprawieniu regularności. Nigdy wcześniej nie rozegrał na Wielkich Szlemach tak dużej liczby spotkań, jak w tym roku, a co więcej: po raz pierwszy w karierze w jednym sezonie wygrał przynajmniej jeden mecz w każdym turnieju tej rangi.
To jednak nie są wyczyny, które w kontekście obecnie 17. tenisisty świata powinny brzmieć dumnie. Statystyczna poprawa jest niezaprzeczalna, ale należy wprost przyznać, że w imprezach wielkoszlemowych nadal radzi sobie poniżej oczekiwań. Najlepiej widać to na przykładzie zawodników notowanych w pierwszej "dziesiątce" rankingu ATP (notowanie sprzed US Open) – każdy z nich w 2023 roku dotarł do przynajmniej jednego ćwierćfinału w Wielkim Szlemie. Najwyżej plasowanym graczem, któremu się to nie udało, jest 13. na świecie Alex de Minaur.
Jeśli Hurkacz chce wrócić w okolice najlepszej "dziesiątki" globu – a należy zakładać, że to jego priorytetowy cel – to tegoroczna poprawa w wielkoszlemowych startach nie wystarczy. Liczby mówią jasno, że tenisista, który chce mieć pewny byt w tym gronie, musi regularnie dochodzić do ćwierćfinału. 26-latek na tym etapie był jak dotychczas jeden raz. Miejmy nadzieję, że Wimbledon 2021 nie zapadnie w pamięci polskich kibiców jako jedyny jego sukces tego typu, a wyłącznie jako wynik, który pozwolił mu przetrzeć szlak przed kolejnymi.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.