| Boks

Przemysław Opalach wraca do klatki: wszyscy się mnie pytają "po co ci to?". Po prostu to kocham

Przemysław Opalach (fot. PAP/EPA)
Przemysław Opalach (fot. PAP/EPA)

Mimo bolesnej porażki w ostatnim pojedynku, Przemysław Opalach nie poddaje się i 30 września na gali Fight Rose 4 stoczy walkę z Węgrem Gyorgym Kutasim w cageboxingu, czyli w klatce, na zasadach boksu i w małych rękawicach. – Bliscy odradzają mi powrót, ale ciągnie wilka do lasu – powiedział olsztynianin w rozmowie z TVPSPORT.PL 

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Depresja, narkotyki i próba samobójcza. "Przeżyłem piekło"

Czytaj też

Tomasz Nowicki (fot. Tymex Boxing Promotions/Mariusz Konfiszer)

Depresja, narkotyki i próba samobójcza. "Przeżyłem piekło"

Mateusz Fudala, TVPSPORT.PL: – Wybacz złośliwość, ale zapytam wprost: po co ci to?
Przemysław Opalach (bilans w zawodowym boksie: 29-3, 24 KO): – To nie jest złośliwe pytanie, każdy się mnie o to pyta.

– Jak odpowiadasz?
– Że trochę mi się nudzi. A tak serio, to chcę zrobić to dla siebie. Tym bardziej, po ostatniej dotkliwej porażce. Nie chcę tego tak zostawiać. Dobrze się prowadzę i chcę spróbować. I przy okazji, nie ma co ukrywać, też zarobić, bo nikt za darmo się nie bije.

– W ostatniej walce na gali Revolta 3 w Tczewie przegrałeś przez techniczny nokaut w 1. rundzie z debiutantem Rafałem Rutkowskim.
– Nie chcę teraz się usprawiedliwiać, mówić to, czy tamto. Powiem uczciwie: sądziłem, że to będzie łatwy pojedynek. Pomyślałem: kto to jest? Nawet nie wiem, kiedy mnie trafił.

– W ciągu minuty byłeś liczony trzy razy. Sędzia w końcu przerwał pojedynek.
– To dla mnie życiowa nauczka, że nikogo nie można lekceważyć.

– Zlekceważyłeś Rutkowskiego?
– Naturalnie. Nie będę przecież kłamał. Myślałem, że wejdę, zrobię swoje i będzie po walce. Chłop zasłużył na wygraną, trafiał mnie czysto. Gratuluję mu.

– Jak na twój powrót zareagowali bliscy?
– 98 procent... nie, przepraszam. 99 procent bliskich jest na nie. Nie oszukujmy się, wszyscy wiedzą, że nie mam już 25 lat. Mam 37 lat i trochę po głowie dostałem. Były takie walki, jak choćby ta z Gaerdem Ajetoviciem (w maju 2013 roku w rodzinnym Olsztynie Opalach przegrał na punkty, choć Serb mógł go szybko znokautować. Po walce mówił, że nie zrobił tego, bo jest dżentelmenem – red.). Po niej nie było dobrze... Ale ciągnie wilka do lasu. Mam do siebie dystans i zdaję sobie sprawę, że to już długo nie potrwa. Robię to dla siebie, bo to kocham.

– W walce wieczoru gali, w której weźmiesz udział, wystąpi Artur Binkowski. Ogłoszenie jego pojedynku z Remigiuszem Tkaczykiem wywołało sporo szumu, bo 48-letni dziś olimpijczyk z Sydney, delikatnie mówiąc, nie prowadzi się zbyt sportowo, a ostatni raz walczył 9 lat temu. Nietrudno sobie wyobrazić, że gala będzie krytykowana.
– Tak było zawsze, czy walczyłem u Marcina Najmana, czy gdzie indziej, to często słyszałem krytykę. Ale ja robię swoje. Nie walczę dla Binkowskiego, czy dla kogoś innego. Walczę dla siebie, pracuję na swój chleb. Co robią inni, nie obchodzi mnie to. Organizatorzy gali są do mnie bardzo przyjaźnie nastawieni i wzajemnie możemy sobie pomóc. To wyzwanie, którego potrzebuję.

– Twoim zdaniem Binkowski powinien jeszcze walczyć?
– A co mnie interesuje, kto walczy? Jeśli ktoś dopuszcza go do pojedynku, to znaczy, że chyba ze strony medycznej jest wszystko ok? Szczerze? To dla mnie obojętne, kto walczy. Dla mnie najistotniejsze jest to, by odpowiednio się przygotować i pokazać z jak najlepszej strony. Nie interesuje mnie to, co dookoła. Nie interesują mnie inne kariery. Nauczyłem się wreszcie dbać o siebie.



Depresja, narkotyki i próba samobójcza. "Przeżyłem piekło"

Czytaj też

Tomasz Nowicki (fot. Tymex Boxing Promotions/Mariusz Konfiszer)

Depresja, narkotyki i próba samobójcza. "Przeżyłem piekło"

"W polskim boksie wieje nudą, a ludzie przecież chcą emocji"

Czytaj też

Oskar Wierzejski (fot.

"W polskim boksie wieje nudą, a ludzie przecież chcą emocji"

– Wspomniałeś o walce z Ajetoviciem. Trafiłeś po niej do szpitala, lekarze podejrzewali krwiaka mózgu. W książce "Zrozumieć boks" Huberta Kęski mówiłeś, że w szpitalu nie poznawałeś syna i żony, miałeś problemy z mówieniem. Zapytam wprost: nie obawiasz się o swoje zdrowie?
– Wiesz, jak to się mówi: nie ma ryzyka, nie ma zabawy. Teraz robię wszystko, żeby nie dostać po głowie. Co mam powiedzieć, no... kocham to po prostu. Jak poczuję, że w tej walce będzie znowu źle, to sam sobie powiem: dobra Przemek, wystarczy. Rób coś innego.

– W przypadku niepowodzenia, będziesz za wszelką cenę dążył do tego, by pożegnać się z kibicami zwycięstwem?
– Nie, jakie pożegnanie? Nie jestem Gołotą żeby mi robić pożegnania. Po prostu zakończę karierę i tyle, wtedy kiedy sam uznam. Nie żyję na ulicy, żeby brać każdą propozycję walki za grosze. Robię to dla siebie. Naturalnie, też za pieniądze. 

– Wracając do wywiadu z książki. Mówiłeś wtedy otwarcie, że gdy straciłeś tatę, pojawiły się u ciebie alkohol i narkotyki. Było ci wszystko jedno. Miałeś wtedy 18 lat.
– Powiem tak, gdybym nadal się tak prowadził, jak wtedy po śmierci taty, to na pewno by mnie już dziś nie było. Wszystko jest dla ludzi, można sobie wypić parę piwek, czy drinków, ale każdy ma swoją granicę. To nie są żarty, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdzie jest tyle różnych używek.

– Jak blisko byłeś przekroczenia swojej granicy?
– ...byłem już bardzo blisko.

– Chcesz być przestrogą dla młodych?
– W ciężkich chwilach wspierali mnie rodzice i trener, który stał nad głową i powtarzał: rusz d... Sport w pewnym sensie mnie uratował.


– Jak będziesz przygotowywał się do walki w Koninie?
– Trenuję w olsztyńskim Rio Gym, tam mam trenerów, którzy o mnie dbają. Mam też swoją salę, gdzie robię takie rzeczy, które mogę robić sam. Walczymy w cageboxingu, na zasadach boksu, ale w rękawicach od MMA. W dniu walki planuję ważyć ok. 88 kg, bo limit mamy ustalony na 90 kg.

"W polskim boksie wieje nudą, a ludzie przecież chcą emocji"

Czytaj też

Oskar Wierzejski (fot.

"W polskim boksie wieje nudą, a ludzie przecież chcą emocji"

Depresja, alkohol i narkotyki. Tomasz Nowicki szczerze o walce z chorobą
Tomasz Nowicki (fot. TVP Sport HD)
Depresja, alkohol i narkotyki. Tomasz Nowicki szczerze o walce z chorobą

Zobacz też
"Diablo" wyjawił swoje plany. Mount Everest i... ślub
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (fot. Getty)

"Diablo" wyjawił swoje plany. Mount Everest i... ślub

| Boks 
Wypadek polskich pięściarzy. Jeden z nich jest w stanie śpiączki
Cezary Znamiec był jednym z uczestników wypadki

Wypadek polskich pięściarzy. Jeden z nich jest w stanie śpiączki

| Boks 
2 minuty 56 sekund. Szybki koniec walki Polaka o pas [WIDEO]
Jan Czerklewicz (fot. TVP SPORT)

2 minuty 56 sekund. Szybki koniec walki Polaka o pas [WIDEO]

| Boks 
Mistrzyni olimpijska wykluczona. Powodem brak wyników testów płci
Imane Khelif (fot. Getty Images)

Mistrzyni olimpijska wykluczona. Powodem brak wyników testów płci

| Boks 
Koniec kariery! Mistrz zawiesił rękawice na kołku
Wasyl Łomaczenko zakończył karierę (fot. Getty Images)

Koniec kariery! Mistrz zawiesił rękawice na kołku

| Boks 
Legenda boksu wraca do ringu! Rzucił... politykę
Manny Pacquaio

Legenda boksu wraca do ringu! Rzucił... politykę

| Boks 
Czerklewicz powalczy z olimpijczykiem. Transmisja w TVP Sport
Jan Czerklewicz (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Czerklewicz powalczy z olimpijczykiem. Transmisja w TVP Sport

| Boks 
"Dzieci dorastają w rękawicach". Nowa potęga w boksie
Pięściarze z Uzbekistanu na IO 2024 wywalczyli 5 złotych medali w boksie. Asadchudża Mujdinchudżajew w finale kategorii do 71 kg pokonał Meksykanina Marco Alvareza. (fot. Getty Images)
tylko u nas

"Dzieci dorastają w rękawicach". Nowa potęga w boksie

| Boks 
"Diablo" mistrzem świata. "Jestem zawziętym draniem"
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk w starciu z Adamem Balskim (fot. PAP)

"Diablo" mistrzem świata. "Jestem zawziętym draniem"

| Boks 
Balski po porażce z "Diablo": nie umiem się skupić [WIDEO]
(fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)
tylko u nas

Balski po porażce z "Diablo": nie umiem się skupić [WIDEO]

| Boks 
Polecane
Najnowsze
Koszykarze Śląska Wrocław mają nowego trenera
nowe
Koszykarze Śląska Wrocław mają nowego trenera
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Ainars Bagatskis (fot. Getty Images)
Gwiazda Chelsea wyróżniona. Zdobyła największe uznanie kibiców
Cole Palmer i Jadon Sancho (fot. Getty Images)
nowe
Gwiazda Chelsea wyróżniona. Zdobyła największe uznanie kibiców
| Piłka nożna / Anglia 
Król strzelców Ekstraklasy na celowniku klubu Bundesligi!
Efthymios Koulouris (fot. Getty Images)
Król strzelców Ekstraklasy na celowniku klubu Bundesligi!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Milik z zaskakującą ofertą. Chcą go na... Bliskim Wschodzie!
Arkadiusz Milik (fot. Getty Images)
Milik z zaskakującą ofertą. Chcą go na... Bliskim Wschodzie!
FOTO
Wojciech Papuga
Głos z otoczenia Kuleszy. Oto faworyt na selekcjonera
Cezary Kulesza (fot. Getty)
Głos z otoczenia Kuleszy. Oto faworyt na selekcjonera
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kamera na głowie nic nie dała. Skandaliczne sędziowanie w hicie KMŚ
Pretensje do sędziego Cesara Ramosa mieli zarówno piłkarze Boca Juniors, jak i Benfiki. (zdjęcie: Getty Images)
Kamera na głowie nic nie dała. Skandaliczne sędziowanie w hicie KMŚ
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Speedway GP wraca do Polski. Kiedy zawody w Gorzowie Wielkopolskim?
Speedway GP Polski 2025. Kiedy i o której wyścig 6. rundy żużlowych IMŚ w Gorzowie Wielkopolskim? (21.06.2025)
Speedway GP wraca do Polski. Kiedy zawody w Gorzowie Wielkopolskim?
| Motorowe / Żużel / Grand Prix 
Do góry