Reprezentacja Francji siatkarzy to jeden z faworytów do wygrania trwających mistrzostw Europy. Do końca turnieju będzie musiała radzić sobie jednak bez swojej gwiazdy. To koniec zmagań dla Earvina Ngapetha.
Earvin Ngapeth to niewątpliwie jeden z największych talentów na swojej pozycji na świecie i jeden z najbardziej wymagających charakterów do prowadzenia w zespole Francji. Szkoleniowcowi Andrei Gianiemu zależało, by wrócił do gry przed tak istotną imprezą jak mistrzostwa Europy. Wcześniej bowiem zmagał się z urazem ścięgna mięśnia czworogłowego prawego uda, które leczył cztery miesiące.
Choć reprezentacja Francji siatkarzy to aktualni mistrzowie olimpijscy i jedni z faworytów do złotego medalu EuroVolley, to trwający turniej nie układa się dla niej idealnie. Ekipa trenera Gianiego grała w grupie D. Swoje zestawienie wygrała, lecz nie z kompletem punktów, co dla wielu było zaskoczeniem. Drużyna przegrała z Rumunią 1:3, a to do tej pory chyba największa niespodzianka imprezy. Przyjmujący wyszedł w podstawowym składzie w dwóch meczach. W starciu z Rumunią zdobył trzy punkty (27 procent w ataku, 90 procent skuteczności przyjęcia), w meczu z Izraelem odnotował siedem punktów (60 procent efektywności przyjęcia, 31 ataku). Daleki był więc od błyskotliwej formy.
Nie dziwi więc, że trener zdecydował się zrezygnować z jego usług, by mógł dojść do odpowiedniej dyspozycji. Na łamach RMC Sport podał, że siatkarz opuści piątkowy mecz 1/8 finału ME przeciwko Bułgarii oraz resztę turnieju. – Kiedy zawodnik przestaje grać na tak długo, potrzebuje czasu, aby wrócić na swój poziom. Zaczął dotykać piłki 6 sierpnia, cztery tygodnie temu, to niewiele na tym poziomie – powiedział Andrea Giani. – Zmusiłem go do rozegrania dwóch meczów, aby móc go ocenić. Nie jest gotowy do gry i bycia Earvinem, którego wszyscy znają (...) Dużo pracuje, ale nie ma na tym turnieju wystarczającej ilości czasu – dodał.
– To logiczna i obiektywna sytuacja. Nadal chciałbym, żeby był na boisku. Pozostaje ważny, ale w innej roli: ożywia drużynę, dodaje energii kolegom, pomaga im – kończy włoski trener.
W 1/8 finału ME Francja zagra z Bułgarią w piątek o 20:30.