Mamy medal na mistrzostwach świata w wioślarstwie. Szóstego dnia rywalizacji w Belgradzie o ogromne emocje zadbał Artur Mikołajczewski. Po bardzo wyrównanym rozegranym wyścigu 33-latek sięgnął po brązowy medal imprezy w jedynce wagi lekkiej. Złoto zdobył Szwajcar Andri Struzina.
Artur Mikołajczewski był jednym z pięciu zawodników, którzy przystąpili do finału A w jedynce w wadze lekkiej na 2000 metrów. Polak był najlepszy w swojej grupie w ćwierćfinale i w półfinale i do decydującego startu przystępował w roli jednego z faworytów do medalu.
I oczekiwaniom sprostał. W walce o medale liczyła się trójka wioślarzy – oprócz Mikołajczewskiego jeszcze Szwajcar Andri Struzina i Włoch Niels Torre. Ostatecznie Polakowi przypadł brąz.
Dużą przewagę na mecie miał Struzina (7:42.41), który zdobył złoto mistrzostw świata. Mikołajczewski do ostatnich metrów walczył z kolei o srebrny medal, ale jeden błąd sprawił, że Torre (7:44.90) znów mu uciekł i okazał się minimalnie lepszy. Dla 33-letniego Polaka (7:47.72) to pierwszy medal mistrzostw świata w jedynce. W dorobku indywidualnie ma srebro i brąz z mistrzostw Europy.
Komentarz:
Jarosław Marendziak, Marek Kolbowicz