Bez niespodzianki w Tallinnie. W meczu czwartej kolejki eliminacji mistrzostw Europy Szwecja pokonała na wyjeździe Estonię 5:0 (3:0).
Przebieg spotkania:
Od początku Szwedzi starali się kontrolować spotkanie i już w pierwszych minutach uzyskali przewagę w grze. Na gola musieli jednak poczekać do 18. minuty. Wtedy Viktor Gyokeres zakończył akcję precyzyjnym strzałem po ziemi. Asystował mu piłkarz Pogoni Szczecin, Linus Wahlqvist. Do przerwy ekipa ze Skandynawii jeszcze dwa razy znalazła drogę do bramki. Prowadzenie podwyższyli Dejan Kulusevski (24) i Alexander Isak (39).
Po przerwie Szwedzi bardziej pozwalali Estończykom na rozgrywanie akcji. Nie przyniosło to jednak efektów. Za to drużyna gości była w stanie jeszcze strzelić kolejnego gola. W 75. minucie Kulusevski zagrał górną piłkę do ustawionego w polu karnym Robina Quaisona (wprowadzonego na murawę jedenaście minut wcześniej). Piłkarz saudyjskiego Al-Ettifaq strzelił gola głową. Za to w doliczonym czasie, również główkując, wynik na 5:0 ustalił Viktor Claeson.
Poza wspomnianym Wahlqvistem, w kadrze meczowej Szwecji znalazł się także Jesper Karlstroem z Lecha Poznań. Piłkarz spędził cały mecz na ławce rezerwowych.
Co dalej?
Po sobotnim zwycięstwie Szwecja zajmuje trzecie miejsce w grupie F, gromadząc sześć punktów. Na pierwszych dwóch miejscach znajdują się Belgia i Austria, które gromadzą po dziesięć punktów. Z kolei Estonia i Azerbejdżan są w dole tabeli. Obie ekipy mają po jednym punkcie.
W następnym meczu Szwecja zagra u siebie z Austrią, natomiast Estonię czeka wyjazd do Belgii. Oba spotkania zostaną rozegrane 12 września.