Reprezentacja Polski w obecnych eliminacjach nie zachwyca, ale… pozwala wypromować się naszym rywalom. Na transfer do Heerenveen po meczu Mołdawia – Polska zapracował Ion Nicolaescu, teraz nowy klub – i to na zapleczu Ekstraklasy – może znaleźć obrońca z Wysp Owczych, Sonni Ragnar Nattestad. Jego ściągnięcie sonduje bowiem… Wisła Płock.
Mecz Polska – Wyspy Owcze był okazją, żeby przyjrzeć się szerzej nieznanym w naszym kraju Farerom. Dotychczas w naszych rozgrywkach miejsce znalazł tylko Andrias Edmundsson, który występuje w Chojniczance Chojnice na trzecim poziomie rozgrywkowym. Niebawem może dołączyć do niego kolejny zawodnik. Tyle, że miałby zagrać poziom wyżej.
Choć przedstawiciele Wisły Płock mieli rozglądać się za ofensywnymi zawodnikami, ci w meczu z Polską nie pokazali nic. Uwagę przykuł natomiast stoper, Sonni Ragnar Nattestad, który wraz z kolegami do 70. minuty skutecznie stawiał opór biało-czerwonym. Przykuł na tyle, że Wisła Płock zaczęła sondować rynek w poszukiwaniu informacji na temat 29-letniego Farera.
Nattestad to jeden z reprezentantów Wysp Owczych na co dzień grających w rodzimej lidze. Jest w gronie nielicznych graczy, którzy występów w Betrideild, a konkretnie w B36 Torshavn, nie łączy z inną pracą. W przeszłości 47-krotny reprezentant naszego grupowego rywala występował już w lidze duńskiej, islandzkiej, norweskiej i irlandzkiej. Na największą uwagę zasługują jego występy w FC Midtjylland, Molde i Dundalk.
W 2022 roku stoper trafił do norweskiego FK Jerv, lecz jego kontrakt został rozwiązany po zaledwie sześciu godzinach. Wszystko za sprawą skandalu, który miał miejsce w 2019 roku. Wówczas to piłkarz Molde, a prywatnie kolega Nattestada, Babacar Sarr zoskał oskarżony o gwałt. Farer miał być jednym ze świadków w sprawie, ale nie stawił się na rozprawie, czym w zasadzi przekreślił sobie karierę w Norwegii. Teraz chciałby jeszcze raz spróbować sił w zagranicznym futbolu.
Kontrakt Farera z B36 wygasa wraz z końcem października. Mógłby on więc dołączyć do Wisły bez odstępnego. Taki transfer jest możliwy, tym bardziej, że Nattestad to zawodnik, który jest chętny do wyjazdu – nie ma też rodzinnych i zawodowych zobowiązań, które zatrzymują niektórych graczy z Wysp Owczych. Czyżby wkrótce kolonia Farerów w Polsce się powiększyła? To może się wkrótce wyjaśnić.