14 wrze 2023 / Siatkówka / Reprezentacja
Czas przełamać wielką klątwę. Polscy siatkarze po raz piąty z rzędu zmierzą się ze Słoweńcami w fazie pucharowej mistrzostw Europy. Wszystkie wcześniejsze próby kończyły się dla nas porażkami i sporym rozczarowaniem. Jak będzie tym razem? Czy podopieczni Nikoli Grbicia zameldują się w finale ME? Transmisja meczu Polska – Słowenia na żywo w TVP. Sprawdź szczegóły.
Polacy potrzebowali czterech setów, aby rozprawić się z Serbią i awansować do półfinału mistrzostw Europy. Początek należał do ekipy z Bałkanów, lecz druga partia to już dominacja biało-czerwonych, którzy od pierwszych akcji konsekwentnie budowali przewagę nad przeciwnikiem.
Trzeci i czwarty set przyniósł jednak niezwykle wyrównany przebieg. Dzięki pojawieniu się Jakuba Kochanowskiego biało-czerwoni zdobyli kilka "oczek" w jednym ustawieniu i odskoczyli rywalom. Wicemistrzowie świata poszli za ciosem i po efektownej "krótkiej" Norberta Hubera w czwartej partii, losy meczu były niemal rozstrzygnięte. Polacy wypracowanej przewagi nie wypuścili już z rąk, a formalności technicznym atakiem dopełnił Aleksander Śliwka.
Oglądaj: Kosmiczny wynik w 3. secie. Biało-czerwoni zagrają o medale [SKRÓT]
– Wiemy, jaka jakość i umiejętności są w reprezentacji Serbii. Wiedzieliśmy, że nie będzie to spacerek, tylko bardzo trudne spotkanie. Jesteśmy niesamowicie szczęśliwi. Końcówka trzeciego seta była najważniejsza (36:34). To zdecydowało o końcowym sukcesie. Bardzo pracowaliśmy nad systemem blok-obrona. Widać tego efekty. Oby było ich jak najwięcej w Rzymie. Musimy być gotowi na niesamowicie trudne spotkanie ze Słowenią. Zaszli nam i innym reprezentacjom za skórę – przekazał w wywiadzie pomeczowym Kaczmarek.
Trener Nikola Grbić po ćwierćfinałowym starciu może pochwalić się imponującą statystyką. Odkąd Serb został mianowany na stanowisko selekcjonera naszej kadry, biało-czerwoni za każdym razem meldowali się w strefie medalowej dużej imprezy. I co więcej, za każdym razem kończyli turniej na podium.
Czytaj więcej: Z medalem mu do twarzy. Co za skuteczność trenera! [WIDEO]
Teraz ekipie prowadzonej przez Nikolę Grbicia przyjdzie zmierzyć się ze Słowenią. Co ciekawe, biało-czerwoni już po raz piąty z rzędu zagrają ze swoim najbliższym rywalem w fazie pucharowej ME i delikatnie rzecz ujmując, to przeciwnik, który zwyczajnie nie leży naszej drużynie.
Wszystkie wcześniejsze podejścia za każdym razem kończyły się bowiem porażkami polskiego zespołu. W 2015 roku zawodnicy Stephane'a Antigi dość sensacyjnie ulegli Słowenii 2:3 w ćwierćfinale turnieju. Jeszcze gorzej było dwa lata później, kiedy to biało-czerwoni zostali rozbici przez ekipę z Bałkanów 0:3. Dwie ostatnie edycje mistrzostw Europy to natomiast porażki ze Słowenią na etapie półfinału – obie po 1:3. Szczególnie bolesny wymiar miała przegrana w 2021 roku, bo poniesiona przed własną publicznością.
Zobacz także: Rywal z koszmarów na drodze Polaków. To jest już klątwa
Ostatnie cztery mecze pomiędzy Polską a Słowenią na mistrzostwach Europy:
2015 rok: porażka 2:3 (17:25, 19:25, 25:23, 25:19, 14:16) w ćwierćfinale
2017 rok: porażka 0:3 (21:25, 21:25, 19:25) w barażu o ćwierćfinał
2019 rok: porażka 1:3 (23:25, 26:24, 22:25, 23:25) w półfinale
2021 rok: porażka 1:3 (25:17, 30:32, 16:25, 35:37) w półfinale
Mecz Polska – Słowenia w 1/2 finału ME siatkarzy odbędzie się 14 września o godzinie 18:00. Studio zacznie się o 17:15. Transmisja w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, a także Smart TV. Spotkanie skomentują Piotr Dębowski oraz Radosław Panas.
Kiedy mecz: czwartek, 14 września, godzina 18:00
Gdzie i o której transmisja: studio od 17:15 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV oraz HbbTV
Kto skomentuje: Piotr Dębowski, Radosław Panas
Prowadzący studio: Marcin Rams, Krzysztof Ignaczak
Reporter: Filip Czyszanowski
Goście/eksperci: Zbigniew Bartman, Marcin Możdżonek
Polska – Słowenia
Włochy – Francja
Atakujący: Bartosz Kurek, Łukasz Kaczmarek
Rozgrywający: Marcin Janusz, Grzegorz Łomacz
Przyjmujący: Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk, Bartosz Bednorz
Środkowi: Norbert Huber, Jakub Kochanowski, Karol Kłos
Libero: Paweł Zatorski, Jakub Popiwczak
1/2 finału: 14 września (Rzym)
Mecz o 3. miejsce i finał: 16 września (Rzym)
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna