| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Poprzedni sezon PKO BP Ekstraklasy był bardzo gorzki dla Lechii Gdańsk, która po 15 latach spadła do Fortuna 1. Ligi. Trójmieski zespół walczy o szybki powrót do elity. Jeśli o awans przyjdzie im się mierzyć w barażach, może pojawić się problem z obiektem, na którym biało-zieloni by rywalizowali. Wszystko z powodu… Dawida Podsiadły.
Na 1 i 2 czerwca na Polsat Plus Arena Gdańsk zaplanowane są koncerty polskiego wokalisty. Jaki ma to związek z Lechią? Jeśli klub z Gdańska na koniec sezonu zajmie miejsca od 3. do 6., o Ekstraklasę powalczy w barażach. Półfinały baraży odbędą się 30 maja, a finał 2 czerwca. Pary stworzą drużyny 3-6 i 4-5, a gospodarzami zawsze będzie zespół, który zakończy wyżej rundę zasadniczą.
Kolizja terminów wystąpi więc w przypadku, gdy Lechia zakończy rozgrywki na miejscach od 3. do 5. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie chodzi tylko o sam finał, ponieważ przy tego typu koncertach przygotowania będą trwały kilka dni, więc komplikacje mogą pojawić się już przy półfinałach. Bilety na koncert odbywający się 1 czerwca zostały już wyprzedane, a biorąc pod uwagę popularność Podsiadły, tego samego można się spodziewać kolejnego dnia.
Koncerty były planowane jeszcze gdy nikt nie brał pod uwagę występy Lechii w 1. lidze. Oczywiście najlepszą opcją dla Lechii byłby bezpośredni awans do Ekstraklasy (miejsca 1. i 2.), jednak już teraz należy liczyć się z różnymi scenariuszami. Trudno sobie wyobrazić, aby koncert gwiazdy został przełożony, więc to klub w razie potrzeby będzie musiał szukać nowego obiektu.
"Wewnątrz klubu powstał zespół roboczy, który pracuje nad poruszonym przez Pana zagadnieniem i podejmie współpracę ze wszystkimi podmiotami zaangażowanymi w tę sprawę. Gdy tylko zespół zakończy pracę, poinformujemy o tym w oficjalnym komunikacie" – powiedział szef biura prasowego Lechii, Kacper Szafran, cytowany przez portal sport.trojmiasto.pl.
Po 7 kolejkach 1. ligi Lechia zajmuje 8. miejsce w tabeli. Do 6. GKS-u Tychy traci 3 punkty.