14 wrze 2023 | Siatkówka / Reprezentacja

Mistrzostwa Europy siatkarzy. Polacy wściekli się na sędziów. Przyznali punkt Słoweńcom choć akcja... wciąż trwała [WIDEO]

Polacy wściekli na sędziów (fot. CEV/TVP)

MD

Od porażki Polski w pierwszym secie rozpoczął się półfinał mistrzostw Europy ze Słowenią. Na początku drugiej odsłony zobligowani do odrabiania strat Biało-czerwoni mocno zdenerwowali się na sędziów.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

To koniec dla Bartosza Kurka! Już nie zagra w mistrzostwach Europy

Mniej niż jeden punkt. Tyle Polacy dostali za półfinał ME

Czytaj też

Aleksander Śliwka z reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

Mniej niż jeden punkt. Tyle Polacy dostali za półfinał ME

Siatkarskie mistrzostwa Europy wkraczają już w decydującą fazę. Zespoły rywalizują na etapie najlepszej czwórki. Pierwszy półfinał, w którym Słowenia zmierzyła się z Polską, rozpoczął się od seta wygranego przez ekipę z Bałkanów.

Tym samym do drugiej partii ekipa Nikoli Grbicia przystąpiła pod jeszcze większą presją. Już w czwartej akcji pod siatką porządnie się zagotowało. Sędziowie przyznali punkt Słowenii, ale biało-czerwoni zasygnalizowali, że potrzebny jest challenge, bo jeden z rywali przeszedł pod siatką.

Sędziowie obejrzeli powtórkę i podtrzymali decyzję, co nie spodobało się naszej kadrze. Do drugiego sędziego podbiegli zawodnicy i Grbić wyjaśniając, że to Polakom należał się punkt. Biało-czerwoni ewidentnie liczyli na to, że arbiter jeszcze raz obejrzy całą akcję i zobaczy błąd rywali, który sygnalizowali wicesmitrzowie świata.

Tłumaczenia na nic się zdały i Aleksander Śliwka poszedł w kierunku głównego sędziego, Igora Porvaznika. Można było zauważyć, że mówi do sędziów: "Nie możesz nas karać za swoje błędy"oraz "Gdy obejrzysz ten mecz poczujesz się winny". Wszystko trwało sporo czasu, a z trybun posypały się nawet gwizdy.

Sędziowie obejrzeli powtórkę i podtrzymali decyzję, co nie spodobało się naszej kadrze. Do drugiego sędziego podbiegli zawodnicy i Nikola Grbić tłumacząc, że to Polakom należał się punkt. Tłumaczyła na nic się zdały i Aleksander Śliwka poszedł w kierunku głównego sędziego, Igora Porvaznika. Można było zauważyć, że mówi do sędziów: "Nie możesz nas karać za swoje błędy"oraz "Gdy obejrzysz ten mecz poczujesz się winny". Wszystko trwało sporo czasu, a z trybun posypały się nawet gwizdy.

Czwartkowy mecz był zresztą naszpikowany sędziowskimi pomyłkami. W pewnym momencie przyznali punkt Słoweńcom, choć... akcja jeszcze trwała. Nieco później już nerwów na wodzy nie utrzymał z kolei Norbert Huber, którzy został ukarany żółtą kartką.

Mniej niż jeden punkt. Tyle Polacy dostali za półfinał ME