16 wrze 2023 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Karol Borys ze Śląska Wrocław rozchwytywany przez wielkie kluby. Jest na liście Chelsea

Karol Borys (w środku) jest rozchwytywany przez gigantów (fot. Getty)

Karol Borys ze Śląska Wrocław to jedna z największych perełek polskiego futbolu. Sam dyrektor sportowy Trójkolorowych, David Balda, określa go mianem "Special Diamond". Gwiazda reprezentacji U17 jest obserwowana przez topowe kluby w Europie, a na swojej liście ma go były triumfator Ligi Mistrzów, Chelsea.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Czytaj również: Selekcjoner ocenił losowanie MŚ U17. "Trudna, ale ciekawa rywalizacja"

Dyrektor Śląska zdradza kulisy. Piłkarz rozmyślił się w drodze na lotnisko

Czytaj też

Dyrektor Śląska zdradza kulisy. Piłkarz rozmyślił się w drodze na lotnisko

W maju reprezentacja Polski U17 zdobyła serca kibiców podczas mistrzostw Europy. Młodzi biało-czerwoni awansowali do półfinału czempionatu, grając przy okazji pięknie dla oka. Dzięki temu wynikowi zakwalifikowali się na juniorskie mistrzostwa świata, które zostaną rozegrane w Indonezji od 10 listopada do 2 grudnia. Jedną z największych gwiazd kadry Polski był Karol Borys. Pomocnik Śląska Wrocław wystąpił w pięciu spotkaniach i zdobył trzy bramki – przeciwko reprezentacjom Irlandii, Węgier oraz Niemiec. Obok Mateusza Skoczylasa (latem przeniósł się z Zagłębia Lubin do AC Milan) był najlepszym strzelcem drużyny trenera Marcina Włodarskiego.

Świetna postawa Borysa nie uszła uwadze zagranicznym klubom, które próbowały pozyskać utalentowanego piłkarza już latem. Ostatecznie zawodnik wraz z ojcem zdecydowali się pozostać we Wrocławiu. Piłkarz, który 28 września skończy 17 lat, przedłużył kontrakt do końca czerwca 2026. O kulisach negocjacji z graczem opowiedział podczas wydarzenia #ŚląskoweGadanie, dyrektor sportowy Śląska, David Balda.

– Karol to "special diamond". Na treningach jest świetny, robi z rywalami, co chce, ale w pierwszych sparingach nie wyglądał dobrze. Myślę, że z tego powodu, że to były trudne negocjacje, ja sam też popełniłem błąd, rzucając dużą kwotę za jego odejście. Zrobiłem niepotrzebną presję na niego. Rozmawialiśmy wiele razy z tatą Karola, odrzucaliśmy oferty menedżerów, którzy przychodzili do nas z ofertami, sporo z nich chciało na Karolu zarobić jak najwięcej. Zarówno zawodnik, jak i jego tato chcieli zostać we Wrocławiu, ale jak widzisz, że twoim szefem może zostać Pep Guardiola, to trzeba było się troszkę zastanowić – mówi Balda, a następnie opowiada o tym, jakie kluby interesowały się Borysem.

– Odrzuciłem oferty PSV Eindhoven (brakowało jednego zera), City Group, bo mieli go kupić i od razu wypożyczyć do Lommel, gdzie Karol mierzyłby się ze znacznie mocniejszymi od siebie zawodnikami fizycznie, więc to nie miałoby sensu. Z Ajaxem sprawa się skomplikowała po wypadku dyrektora Edwina van der Sara. Chelsea zdecydowała się na kogoś innego, ale ma go na liście. Była jeszcze Sevilla, ale ostatecznie ich ofertę też odrzuciliśmy.

Borys zadebiutował w Ekstraklasie jeszcze przed ukończeniem 16. roku życia. W minionym sezonie rozegrał sześć spotkań, w tym rozegrał trzy mecze, spędzając na boisku 60 minut. Na razie we Wrocławiu stawiają na cierpliwy rozwój piłkarza. Swoje minuty ma otrzymać w niedalekiej przyszłości. Wszyscy w klubie pokładają w niespełna 17-letnim piłkarzu ogromne nadzieje.

– Mam przeliczone dokładnie w głowie, ile meczów Karol opuści przez mistrzostwa świata (śmiech). Chcemy, żeby łapał regularnie minuty. Będzie wchodził nie dlatego, że chcemy go promować, tylko ponieważ na to zasługuje, choćby postawą na treningach. Pokazuje coraz więcej i możemy na niego liczyć też w trudnych momentach. Do dziś nie wiem, która jego noga jest lepsza. Ma świetny strzał, jest inteligentny, musi popracować fizycznie, ale nie chcemy, żeby przez mięśnie stracił swoją szybkość. Chcemy jego najlepsze cechy rozwijać. W ciągu kilku miesięcy znajdzie swoje miejsce w zespole i wyjściowej jedenastce, bo jak na swój wiek, nie robi głupot, jest profesjonalny, dojrzały, świadomy. Będzie gwiazdą w przyszłych latach – dodaje Balda.

CZYTAJ RÓWNIEŻ O KAROLU BORYSIE I REPREZENTACJI POLSKI U17:
– Karol Borys: w Ekstraklasie brakuje gry z uśmiechem na twarzy
– Trenerzy docenili półfinalistów Euro. Duży awans w klubach
– Oto przyszłość polskiej kadry! Oni mają największe szansę na karierę
– Z nimi Polacy zagrają na MŚU17. Nowy Messi i pogromcy Anglików

Dyrektor Śląska zdradza kulisy. Piłkarz rozmyślił się w drodze na lotnisko