Każdy zawodnik włączony do kadry musi poczuć tę magię. Musi być świadomy i chętny gry w tej drużynie, maszynie która jest już rozpędzona. Jeremy na pewno ma umiejętności, które mogą nam pomóc. Wierzę, że jego zdrowie i mentalna siła doprowadzą do tego, że on dołączy do nas – powiedział na temat Jeremy'ego Sochana Igor Milicić, selekcjoner reprezentacji Polski w koszykówce, w rozmowie z Szymonem Borczuchem.
Szymon Borczuch, TVPSPORT.PL: – Proszę o dokończenie zdania. Gdyby Polska grała na niedawnych MIstrzostwach Świata to…
Igor Milicić: – Gdyby grała to moglibyśmy znowu zrobić zadymę. Natomiast nie graliśmy więc nie ma co za bardzo się rozwijać i bić piany. Mamy to co mamy, jesteśmy tu gdzie jesteśmy, idziemy do przodu.
– Pytam w kontekście drużyny, która została mistrzem świata. Zespołu, z którym Polska ostatnio często grała. Tytuł dla Niemców pobudza wyobraźnię?
– Na pewno. To jest świetna drużyna o czym się przekonaliśmy. Dwa razy nas pokonali po zaciętych meczach. Natomiast to jest zespół, w którym zaszło wiele pozytywnych zmian, ale i u nas nastąpiły pozytywne zmiany. Myślę, że byłoby bardzo ciekawie. Nie mogę się doczekać jakiegoś pojedynku z nimi.
– Ostatnio z nimi przegrywaliśmy, ale nie było między wami przepaści. Czy porównywanie reprezentacji Niemiec i Polski jest uprawione?
– Różnice są małe. W trakcie niedawnych przygotowań graliśmy z Serbią na ich terenie i przez trzydzieści pięć minut pokazywaliśmy, że możemy grać jak równy z równym. Oczywiście, sparingi to inna sytuacja. Już wcześniej jednak pokazaliśmy, że możemy się równać z najlepszymi, że mamy jakość i zadziorność. Decydują małe detale. Tak naprawdę cieszymy się, że jesteśmy na takim poziomie, że do każdego meczu przystępujemy ze świadomością, że możemy wygrać.
– Budowa pańskiej reprezentacji to przejrzysty proces, w którym jak na razie wszystko jest poukładane. Widać kolejne etapy i postęp. Na jakim etapie w tym momencie jest budowa drużyny, której celem jak rozumiem są Mistrzostwa Europy 2025?
– Już na początku wraz z władzami PZKOSZ i dyrektorem Łukaszem Koszarkiem wyznaczyliśmy sobie jasną drogę. Pierwsze wyniki nie były najlepsze. To zmąciło obraz. Myślę, że teraz wszyscy już widzą, że wprowadzając młodych zawodników możemy mieć dobre wyniki. Na mistrzostwach Europy wprowadziliśmy Aarona Cela, bo mieliśmy na tej pozycji kłopoty. Cel nam pomógł. Cała nasza kadra opiera się na energii, na fizyczności. Sprawdzają się ci, którzy właśnie to chcą tej drużynie dać. Nawet z młodymi chłopakami w składzie możemy wygrywać mecze i osiągać sukcesy. Natomiast nie jest tak, że każdy młody dostanie szansę. Na taką szansę trzeba zasłużyć. Każdy na treningach musi pokazać, że jest w stanie pomóc tej drużynie tu i teraz. Oczywiście musimy też patrzeć na tych, którzy mogą pomóc za kilka lat. Ta kadra później też musi mieć swój trzon, swój sposób gry. Nie wszyscy od razu są na tyle dobrzy by rzucić ich w ogień, ale wszystkich obserwujemy. Jak zrobią krok do przodu, zostaną dołączeni. To jest mój priorytet. Tak możemy ulepszać to co było na wiele lat do przodu. To może sprawić, że kadra będzie miała nie tylko jednorazowe wyskoki, ale na długo znajdzie swoje miejsce blisko szczytu.
– Gdy w końcu dołączy do was Jeremy Sochan to też jak rozumiem będzie się musiał do tej filozofii dostosować?
– Każdy zawodnik włączony do kadry musi poczuć tę magię. Musi być świadomy i chętny gry w tej drużynie, maszynie która jest już rozpędzona. Jeremy na pewno ma umiejętności, które mogą nam pomóc. Wierzę, że jego zdrowie i mentalna siła doprowadzą do tego, że on dołączy do nas. Liczę, że po dojściu 2-3 zawodników, których mam na oku ta kadra może być jeszcze lepsza.
– Wrócę do porównania z Niemcami. Z jednej strony toczyliśmy z nimi wyrównane boje, z drugiej gdy patrzymy na niemiecką koszykówkę szerzej to mamy wielu reprezentantów w NBA, nację z silnymi tradycjami w tej lidze - Dirk Nowitzki, Detlef Schrempf. Co musiałoby się stać żeby Polska mogła się pochwalić takim kapitałem w NBA?
– Większość niemieckich zawodników także z NBA została wychowana w Niemczech. To jest największa siła niemieckiej koszykówki. Tamtejszą kadrę napędza poziom szkolenia młodzieży i fakt, że młodzi szybko dostają szansę w klubach najwyższych lig. Talenty się rozwijają, a potem są wyławiane przez skautów, których w Niemczech nie brakuje. Następnie trafiają do NBA. Największa różnica dotyczy tego, że w Polsce nie mamy aż tak rozwiniętego szkolenia młodzieży w klubach. Mamy talenty, które niestety w wieku 18-20 lat przepadają. Sam talent to za mało. Jakość na poziomie seniorskim daje praca i rozwój. Niemcy robią to sprawnie, cały czas ulepszają szkolenie. Mają profesjonalną ligę młodzieżową do lat 18 i 16. Kluby inwestują w młodzież i dają jej szansę w BBL. Później najlepsi trafiają pod oko skautów, którzy zabierają ich do Stanów. To jest największa różnica między Polską a Niemcami. Myślę, że przynajmniej częściowo możemy ten system powielić i za kilka lat uzyskać efekt.
– Na razie musimy się wspierać koszykarzami naturalizowanymi. Mamy nowe wieści w sprawie Jonaha Mathewsa?
– O ile mi wiadomo ta sprawa jest na stole prezydenta, czeka na podpis. Na pewno wierzymy, że nam mocno pomoże. Do tej pory Mathews cały czas wykazywał bardzo duże chęci. Nawet przed turniejem byliśmy w kontakcie, wysyłaliśmy mu materiały video, uczył się naszych zagrywek, naszego sposobu obrony. Mam nadzieję, że od następnego okienka będzie z nami.
– To jeszcze jedno nazwisko - Brandin Podziemski. Rozumiem, że to na razie bardziej odległy temat?
– Tą sprawa zajmują się konkretni ludzie. Nie wiem na jakim jest etapie. Wiem, że padły określone deklaracje. Natomiast nie mogę się do tego odnieść, bo nie mam wiarygodnych deklaracji na ten temat.
– To jeszcze eliminacje olimpijskie. Poznaliśmy wszystkich potencjalnych rywali. Są m.in. Hiszpania, Słowenia, Grecja, mocna Łotwa. Czym dla Polski mają być te eliminacje?
– Dużą szansą. Dużą szansą, żeby zrobić kolejną niespodziankę, spełnić marzenia tak by cały kraj był z nas dumny. Na pewno nie będziemy faworytami, wręcz przeciwnie, ale nie raz udowodniliśmy, że wiemy jak sobie radzić w takich sytuacjach. Mamy cały rok nadziei. Możemy zbudować coś co nam pozwoli sprawić kolejną ogromną niespodziankę.
– Czyli nie jedziemy po lekcję tylko po awans?
– Takie jest nasze nastawienie. Mamy swoje ukryte plany, ukryte marzenia. Mocno pchamy w tym kierunku.
– Proszę jeszcze powiedzieć co słychać u Pana, ma Pan na sobie klubową koszulkę Napoli. Trochę czasu do rozpoczęcia sezonu we Włoszech jeszcze zostało, ale pracy pewnie nie brakuje?
– Mamy zupełnie nowy zespół, nowa dwunastka. Właśnie dołączył do nas ostatni z zawodnik. Mamy zatem sporo pracy żeby się zgrać. Nie jest źle, nie ma co narzekać. Chcemy być czarnym koniem ligi. Klub ma wielkie ambicje długofalowe. Natomiast w najbliższym sezonie celem jest bezpieczne utrzymanie. Ciężka droga, ale cieszę się, że otwiera się przed nami inna liga. Jest tu ze mną Sokół(Michał Sokołowski). Mam nadzieję, że pokażemy, że Polacy potrafią.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.