Wielki dzień polskiej siatkówki! Biało-czerwoni rozbili reprezentację Włoch 3:0 (25:20, 25:21, 25:23) i po raz drugi w historii zostali mistrzami Europy!
Polacy stanęli przed szansą wywalczenia drugiego w historii tytułu mistrzów Europy. W 2009 roku okazali się najlepsi podczas turnieju rozgrywanego w Turcji. Starcie z Włochami było również okazją do wzięcia rewanżu na drużynie Ferdinando De Giorgiego za ubiegłoroczną porażkę w finale mistrzostw świata (1:3).
Biało-czerwoni zaczęli od mocnego uderzenia. Przy zagrywce Norberta Hubera błyskawicznie odskoczyli na cztery "oczka" (4:0). W tym momencie o "czas" poprosił szkoleniowiec Włochów. Po krótkiej przerwie Polacy dalej grali swoje i za sprawą asa serwisowego Jakuba Kochanowskiego prowadzili 8:4, a chwilę później było już 15:9, gdy skutecznie na kontrze zachował się Aleksander Śliwka. Mistrzów świata stać było na pojedyncze, udane akcje (20:13). W końcówce premierowej odsłony spotkania nieco nawet zniwelowali straty, zatrzymując na prawym skrzydle Łukasza Kaczmarka (23:20). Na więcej nasza drużyna już jednak rywalom nie pozwoliła. Pierwszą partię wygrała 25:20.
Zobacz także: Niskie nagrody dla Polaków. Zarobią mniej niż... w Lidze Narodów
Kolejny set miał nieco bardziej wyrównany przebieg. Obie drużyny grały "punkt za punkt", a wynik zazwyczaj oscylował wokół remisu (6:6). Jako pierwsi dwa "oczka" przewagi uzyskali biało-czerwoni, wśród których na zagrywce brylował Norbert Huber (10:8). Włosi nie zamierzali zwieszać głów i po efektownym ataku Daniele Lavii wyszli na nieznaczne prowadzenie (14:15). To tylko podrażniło Polaków. Kiedy za linią dziewiątego metra pojawił się Wilfredo Leon, nagle zrobiło się 20:14 i zespół Nikoli Grbicia miał zwycięstwo w drugiej partii na wyciągnięcie ręki. Tak też się stało. Wicemistrzowie świata triumfowali 25:21, po błędzie w polu serwisowym Alessandro Michieletto.
Zobacz także: Polscy siatkarze wkrótce powalczą o igrzyska! Transmisje w TVP [TERMINARZ]
Trzecia odsłona początkowo układała się po myśli Squadra Azzurra, którzy w pewnym momencie wypracowali sobie cztery punkty zapasu (10:6). Biało-czerwoni nie zrazili się takim obrotem sprawy, szybko odrabiając straty i od stanu 10:10 oglądaliśmy wymianę "cios za cios". Bardzo ważne dla losów seta okazało się pojawienie na zagrywce Norberta Hubera. Po asie środkowego Jastrzębskiego Węgla zawodnicy Nikoli Grbicia w końcu wyszli na prowadzenie, a następnie poszli za ciosem (17:18). W najważniejszych fragmentach Polacy zachowali chłodną głowę (19:21). W ostatniej akcji blok rywali obił Aleksander Śliwka i mogliśmy się cieszyć z drugiego w historii tytułu mistrzów Europy (25:23)!
Polska – Włochy 3:0
(25:20, 25:21, 25:23)
Polska: Marcin Janusz (1), Łukasz Kaczmarek (10), Norbert Huber (12), Jakub Kochanowski (9), Aleksander Śliwka (9), Wilfredo Leon (13), Paweł Zatorski (libero) oraz Kamil Semeniuk (1) i Tomasz Fornal.
Włochy: Simone Giannelli (3), Yuri Romano (9), Gianluca Galassi (6), Roberto Russo (2), Alessandro Michieletto (10), Daniele Lavia (13), Fabio Balaso (libero) oraz Riccardo Sbertoli (1), Tommaso Rinaldi i Leonardo Scanferla (libero).
Następne