| Piłka nożna / Betclic 2 Liga
KKS Kalisz niespodziewanie przegrał w 9. kolejce z borykającą się z problemami Chojniczanką 0:1. Spotkanie kontuzją przepłacił filar obrony gospodarzy Bartosz Kieliba. W trakcie meczu zderzył się głową z rywalem. Mimo bólu dograł do końca, jednak w szatni zaczął słabnąć i trafił do szpitala. Podczas opatrywania lekarze znaleźli w jego głowie... ząb.
Mecz KKS-u z Chojniczanką nie ułożył się pozytywnie dla gospodarzy. Po golu Tomasza Mikołajczaka z rzutu karnego niespodziewanie to goście zdobyli trzy punkty. W drugiej połowie doszło do groźnego starcia. W wyniku walki o piłkę urazu głowy doznał Bartosz Kieliba. Polała się krew, jednak klubowi medycy opatrzyli ranę i piłkarz mógł kontynuować grę.
Po końcowym gwizdku zaczął odczuwać skutki zderzenia. Zaczął słabnąć w szatni i niezwłocznie zabrano go do szpitala. Tam założono 12 szwów i w trakcie zabiegu wyciągnięto z głowy zęba należącego do przeciwnika. Po kilku godzinach klub opublikował oświadczenie, w którym znalazła się wypowiedź zawodnika.
– Dziękuję kibicom, że martwią się o mój stan zdrowia. Zapewniam, że wszystko jest ze mną w porządku. Rana na głowie jest zszyta i w tygodniu wracam do normalnych treningów. Zostanie tylko kolejna blizna. Szkoda, że "pamiątka" zostanie, a punktów nie udało się nam zdobyć – zaznaczył.
Kieliba trafił do Kalisza w letnim okienku transferowym. Od 2016 roku występował w Warcie Poznań, z którą wywalczył awans do Ekstraklasy. W tym sezonie wszystkie mecze rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Jego nowy zespół zajmuje trzecie miejsce w tabeli 2. ligi.