Piłka nożna. Cristiano Ronaldo hucznie przywitany w Iranie

To nie żart: Sławomir Peszko został trenerem!

Powrót po dwóch latach bez gry. "Czasami już brakowało cierpliwości"

Czytaj też

Powrót po dwóch latach bez gry. "Czasami już brakowało cierpliwości"

Drużyna z Arabii Saudyjskiej pojawiła się w Iranie dzień przed meczem. To właśnie wtedy tłumy ludzi ruszyły, by zobaczyć Cristiano Ronaldo i spółkę, którzy we wtorkowy wieczór zainaugurują kolejną edycję Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Portugalczyk posiada rzesze fanów rozsianych po całym świecie, co potwierdziło się także w Iranie, gdy klubowy autobus Al Nassr został otoczony przez kibiców, chcących zobaczyć ikonę światowego futbolu. Dodatkowo, ze względu bezpieczeństwa i zbyt dużego zainteresowania publiczności, zdecydowano odwołać otwarty trening Saudyjczyków.

Kibice eskortowali 38-latka do samych drzwi hotelu Espinas Palace Teheran, w którym jedno z pięter zostało zarezerwowane tylko dla piłkarzy dziewięciokrotnego mistrza Arabii Saudyjskiej. Zanim jednak Ronaldo udał się wraz z resztą piłkarzy do miejsca, w którym przebywać będą przez najbliższe dwa dni, na lotnisku czekała go niespodzianka. Podarowano Portugalczykowi tradycyjny perski dywan. Sam zawodnik nie ukrywał, że bardzo cieszy się z tak miłego przyjęcia przez miejscowych.

Warto bowiem wspomnieć, że jest to pierwsza od siedmiu lat wizyta klubu z Arabii Saudyjskiej w Iranie. To wszystko przez napięcia między tymi dwoma państwami, złagodzone marcowym porozumieniem wynegocjowanym przez Chiny.

Nie jest to jedyna ciekawa historia związana z wtorkowym meczem. Widowisko odbędzie się bowiem "za zamkniętymi drzwiami" i zdecydowanie ucierpi na tym atmosfera. Aazdi Stadium może pomieścić 78 tysięcy ludzi, ale powód jego zamknięcia jest prozaiczny. Zakaz stadionowy został nałożony na drużynę Persepolis w związku z postem w mediach społecznościowych przed meczem z FC Goa w sezonie 2021/22. Przytaczał on inwazję Iranu na Indie z XVIII wieku oraz historyczne bitwy między krajami, które miały dodatkowo zmotywować piłkarzy "Czerwonej Armii". Do Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej została złożona skarga, a ta wydała jednomeczowy zakaz stadionowy. Pomimo usunięcia postu i skruchy ze strony klubu, który koniecznie chciał odroczyć wyrok, mecz odbędzie się bez udziału publiczności.

Pech sprawił, że gracze ze stolicy Iranu w poprzedniej edycji nie występowali w rozgrywkach kontynentalnych, a więc zakaz został nałożony na najbliższe spotkanie z Al Nassr. Irańscy kibice znaleźli więc sposób na spotkanie swojego idola poza stadionem, "łapiąc" go w drodze do hotelu. W trwającym sezonie Ronaldo w sześciu meczach zdobył siedem bramek i zanotował pięć asyst.

Powrót po dwóch latach bez gry. "Czasami już brakowało cierpliwości"

Czytaj też

Powrót po dwóch latach bez gry. "Czasami już brakowało cierpliwości"