FC Barcelona wygrała z Royal Antwerp 5:0 na inaugurację zmagań w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a zachwytu po efektownym zwycięstwie nie ukrywał trener Xavi: – Jesteśmy tu, gdzie chcemy być – powiedział szkoleniowiec.
Duma Katalonii w ostatnim czasie jest w bardzo dobrej formie, a co cieszy szczególnie polskich kibiców, jednym z jej liderów jest Robert Lewandowski. Polak miał wielki udział w ostatniej wygranej Barcelony w lidze z Betisem Sewilla (5:0), w którym zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty. Dobrą formę potwierdził w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Royal Antwerp.
"Lewy" strzelił gola i zaliczył asystę, a jego FC Barcelona znów wygrała 5:0. Dla kapitana reprezentacji Polski był to gol numer 100 w europejskich pucharach i tym samym dołączył do elitarnego klubu, w którym do tej pory byli tylko Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.
Trener mistrzów Hiszpanii Xavi był w bardzo dobrym humorze na pomeczowej konferencji prasowej:
– Myślę, że jesteśmy w dobrym momencie i teraz musimy tak grać dalej, nie możemy się relaksować. Ten mecz z soboty i dzisiaj... myślę, że jesteśmy w najlepszym momencie, od kiedy jestem trenerem. Jesteśmy tu, gdzie chcemy być, ale musimy to kontynuować – powiedział szkoleniowiec, który jednak dostrzegł pewne mankamenty w grze swojej drużyny: – Pierwsze 15-20 minut nie było dobre. Nie stosowaliśmy wysokiego pressingu, źle wybijaliśmy piłki. Ale zespół bardzo dobrze zareagował. Myślę, że cieszą się z tego zarówno piłkarze, jak i kibice.
W następnej kolejce FC Barcelona zagra na wyjeździe z FC Porto (4 października, godz. 21:00), które wygrało w Hamburgu z Szachtarem Donieck 3:1.
– Według mnie, to będzie najtrudniejszy wyjazd w tej grupie. Chcielibyśmy awansować do 1/8 finału najlepiej z pierwszego miejsca, ale zdajemy sobie sprawę, że czeka nas najcięższy mecz w tej fazie – podsumował Xavi.
5 - 0
Inter Mediolan
2 - 1
Arsenal Londyn
4 - 3
FC Barcelona
3 - 3
Inter Mediolan
0 - 1
Paris Saint-Germain
2 - 2
Bayern Munchen
1 - 2
Arsenal Londyn
3 - 2
Paris Saint-Germain
3 - 1
FC Barcelona
4 - 0
Borussia Dortmund