Michał Probierz został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Przed nim spore wyzwanie, by awansować z kadrą na Euro 2024. Wybór Cezarego Kuleszy podzielił kibiców. Większość liczyła na Marka Papszuna. – Cenię tego trenera, jednak w Rakowie miał on swobodę w doborze zawodników, głównie zagranicznych. Michał Probierz pracował z dużą liczbą Polaków, dlatego myślę, że znajdzie z nimi wspólny język – stwierdził prezes Cracovii, Janusz Filipiak.
Gdy zwolniono Fernando Santosa, w gronie kandydatów na nowego selekcjonera reprezentacji Polski wymieniano trzech szkoleniowców: Michała Probierza, Marka Papszuna i Jana Urbana. W ostatnich dniach zawężono to grono do dwóch pierwszych nazwisk. Ostatecznie wybór padł na dotychczasowego trenera kadry U21.
Argumentem, który przekonał prezesa PZPN, Cezarego Kuleszę, było z pewnością doświadczenie. 50-latek od kilkunastu lat pracował na poziomie Ekstraklasy. Zdobył Puchar Polski z Jagiellonią Białystok oraz Cracovią. W tym drugim klubie pełnił też funkcję wiceprezesa.
Janusz Filipiak, od lat sternik krakowskiego klubu, nie ukrywa zadowolenia z wyboru.– Oceniam pozytywnie ten wybór, bo trener Probierz zna wszystkich piłkarzy. Jest bardzo pracowity. Ogląda mecze od rana do wieczora. Zna języki obce, co jest przydatne w tej pracy. Jestem przekonany, że wniesie jakość – stwierdził w rozmowie dla TVPSPORT.PL.
Nowy selekcjoner do 24 września musi wysłać powołania do październikowe mecze eliminacji mistrzostw Europy. Po 5 kolejkach Polska zajmuje przedostatnie miejsce w grupie i ma coraz mniejsze szanse na bezpośredni awans. Teraz przed zespołem spotkania z Wyspami Owczymi i Mołdawią.
– Nie chcę mówić, że to mission impossible, ale na pewno trudne zadanie. Pozbieranie tej drużyny będzie dużym wyzwaniem. Piłkarsko już niewiele da się zrobić, ale taktycznie już tak i myślę, że trener tu odciśnie swoje piętno. Wiemy, jak duże zniechęcenie panuje wewnątrz zespołu. Trener Probierz podniesie ich na duchu i lepiej zintegruje – dodaje profesor Filipiak.
Po porannym wpisie prezesa PZPN większość kibiców nie musiała pić kawy, żeby się rozbudzić. Wybór dla wielu był zaskakujący, bowiem zdecydowana większość liczyła na Marka Papszuna, który pozostaje bez pracy od momentu odejścia z Rakowa Częstochowa. Właściciel Cracovii wskazał, co – oprócz doświadczenia nowego selekcjonera – mogło przekonać Cezarego Kuleszę.
– Cenię trenera Papszuna, jednak w Rakowie miał on swobodę w doborze zawodników, głównie zagranicznych. Michał Probierz pracował z dużą liczbą Polaków, dlatego myślę, że znajdzie z nimi wspólny język. Według mnie to było podstawą decyzji Cezarego Kuleszy – podkreślił.
A co cechuje Probierza? – Kolosalna pracowitość. On żyje piłką od rana do późnego wieczora. W tym zawodzie to bardzo pożądana cecha. To wyróżnia profesjonalistów. Jest też autorytarny, ale potrafi przy tym słuchać zawodników – dodał.
Czasu na poznanie drużyny nie ma za dużo. To oznacza, że nie ma też miejsca na popełnianie błędów. Filipiak zdradził, jak może wyglądać jego początek w kadrze. – Zacznie pracę od tego, co zawsze robi. Będzie rozmawiał z każdym zawodnikiem. Na bazie tych rozmów zestawi drużynę – przewiduje.
Według informacji Sport.pl, jego kontrakt ma obowiązywać do lata 2024 roku. Wygląda więc na to, że będzie miał trochę czasu na wdrożenie swojego pomysłu. Wiele osób naciska, by odmłodzić ten zespół, a co za tym idzie pożegnać się z takimi piłkarzami jak Kamil Grosicki czy Grzegorz Krychowiak.
– Konieczne jest odmłodzenie tej kadry. Nie jestem zwolennikiem skrajnych strategii. Musi być połączenie rutyny z młodością. Natomiast myślę, że na koniec trener Probierz nie będzie patrzył na wiek, tylko na to, kto jest najlepszy – zakończył właściciel Cracovii.