20 wrze 2023 | Siatkówka / Reprezentacja

Olivia Różański przeżywa kryzys w reprezentacji Polski. Stefano Lavarini ma nad czym myśleć

Reprezentacja Polski siatkarek wchodzi w najważniejszy fragment kwalifikacji olimpijskich. W walce z najtrudniejszymi rywalami w grupie kluczowa będzie dyspozycja najmocniejszych armat zespołu. A na razie nie wszystkie są w optymalnej formie. Kryzys przeżywa Olivia Różański, której dyspozycja w dwóch ostatnich meczach może być martwiąca dla Stefano Lavariniego.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Gwiazda ostrzega przed rywalkami. "Będzie zamieszanie na boisku"

Polki nie zachwyciły. Trener mówi wprost: tylko to się liczy

Czytaj też

Polki nie zachwyciły. Trener mówi wprost: tylko to się liczy

Reprezentacja Polski siatkarek na razie w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Paryżu nie zachwyca. Co jednak kluczowe, wygrywa wszystkie swoje mecze za trzy punkty. Biało-czerwone rozprawiły się kolejno ze Słowenią, Koreą Południową i Kolumbią. Wszystko idzie zatem zgodnie z planem.

Nie wszystko jednak wygląda idealnie. A na pewne aspekty trzeba będzie zwrócić uwagę przed kluczowymi meczami, w których margines błędu będzie już znacznie mniejszy. Polki decydujące cztery starcia zagrają z Tajlandią, Niemcami, Stanami Zjednoczonymi i Włochami. W tych spotkaniach konieczne będzie wejście już na wyższy poziom.

I do tego niezwykle istotna będzie dyspozycja ofensywnych armat zespołu. A na razie stałej jakości nie ma. Bo o ile na Magdalenę Stysiak możemy liczyć nieustannie, o tyle swój mały kryzys przeżywa Olivia Różański. A to postać, bez której walka o awans na igrzyska może się znacznie skomplikować.

Pierwszy mecz kwalifikacji olimpijskich był dla 26-latki dobry. 14 punktów przeciwko Słowenkom to drugi najlepszy wynik w polskiej kadrze (57 procent w ataku, 64 procent pozytywnego przyjęcia). W kolejnych dwóch meczach przyjmująca nie poszła jednak za ciosem. Jej boiskowe męczarnie widoczne były także w statystykach.

W spotkaniu z Koreą Południową Różański skończyła raptem trzy piłki z 19 (16 procent skuteczności). Na przestrzeni czterech setów zdobyła tylko cztery punkty, w przyjęciu też gwarancją pewności nie była (35 procent pozytywnego przyjęcia).

Niestety, nie był to tylko jednorazowy wypadek przy pracy. Kolejny mecz polskiej przyjmującej też nie wyszedł. Różański wyraźnie męczyła się w ataku w spotkaniu z Kolumbijkami – albo nie podejmowała pełnego ryzyka, co ułatwiało sprawę rywalkom, albo jej ataki były przez nie podbijane, albo brakowało w jej nabiegach właściwego timingu. Kilkukrotnie wydawało się bowiem, że przy uderzeniach 26-latka znajduje się pod piłką. A to wyraźnie wpływało na jakość jej ataków. Zdarzały się przebłyski w postaci choćby zagranego w bardzo dobrym tempie pipe'a w drugim secie. Takich momentów było jednak za mało.

Ostatecznie Różański zakończyła mecz z siedmioma punktami. 26 procent skuteczności w ataku to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań (6/23). Niestety jej tempo w meczu z Kolumbijkami trzymała także druga z przyjmujących – Martyna Łukasik – która zakończyła mecz z 28-procentową skutecznością w ataku.

Mimo bardzo przeciętnej formy Stefano Lavarini dalej ma duże zaufanie wobec Różański. Dwie pozostałe przyjmujące w kadrze – Monika Fedusio i Martyna Czyrniańska – dostały jak dotąd szansę tylko w końcówkach. I też trudno mówić o tym, żeby Włocha do siebie przekonały. Fedusio w dwóch ostatnich meczach, po wejściu na parkiet, skończyła tylko jedną piłkę z 10 w ataku. Dla Czyrniańskiej z kolei końcówka meczu z Kolumbią to był pierwszy dłuższy moment na boisku od czasu kontuzji, która wykluczyła ją z mistrzostw Europy. Wielu alternatyw zatem nie ma.

Trzeba liczyć na to, że Różański stopniowo będzie się odblokowywać. Niejednokrotnie 26-latka pokazywała już, jak wiele może dać polskiej kadrze. W czwartym meczu kwalifikacji olimpijskich Polska zagra z Tajlandią w środę 20 września o godz. 17:30. Transmisja w Telewizji Polskiej.

Kwalifikacje olimpijskie siatkarek do igrzysk olimpijskich 2024, Polska – Tajlandia [szczegóły transmisji na żywo]

Kiedy mecz: środa 20 września, godzina 17:30
Gdzie i o której transmisja: studio od 17:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV oraz HbbTV
Kto skomentuje: Piotr Dębowski, Magdalena Śliwa
Prowadzący studio: Marcin Rams, Krzysztof Ignaczak
Reporterzy: Sara Kalisz, Filip Czyszanowski
Goście/eksperci: Klaudia Alagierska, Mariola Zenik

Polki nie zachwyciły. Trener mówi wprost: tylko to się liczy