| Piłka nożna / Liga Konferencji
Aston Villa stworzyła dobry kolektyw, a Unai Emery zaszczepił w drużynie zwycięską mentalność. Hiszpan ma wręcz obsesję na punkcie futbolu – opowiada Oliwier Zych, który latem został wypożyczony z angielskiego klubu do Puszczy Niepołomice. Juniorski reprezentant Polski ma za sobą kilka meczów Premier League, w których usiadł na ławce rezerwowych. Transmisja spotkania Legii Warszawa z Aston Villą w Lidze Konferencji Europy w TVP!
Piotr Kamieniecki, TVPSPORT.PL: – Jak traktujesz wypożyczenie z Anglii do Polski? Pod koniec lata zamieniłeś Aston Villę na Puszczę Niepołomice.
Oliwier Zych: – Rok temu podpisałem nowy kontrakt z Aston Villą, który obowiązuje przez kolejne trzy sezony. Czas spędzony w tym klubie mógłbym opisać mianem przyjemnego. Jednocześnie jest jedno słowo, które jest tam niezbędne – cierpliwość. W klubie z Birmingham między słupkami jest mistrz świata Emiliano Martinez i już to wiele mówi. To pokazuje, że w najbliższym czasie sytuacja jest jasna, a mnie trudno byłoby od razu wskoczyć na jego miejsce. Wiedziałem, że będą potrzebne wypożyczenia i walka o swój rozwój. Lato miało być czasem na okresową zmianę klubu. Cieszę się, że to weszło w życie.
– Skąd pomysł na powrót do Polski?
– W pewnym momencie stwierdziłem wraz z menedżerami, że może warto spróbować wypożyczenia. Zaczęto sprawdzać opcje przenosin do Polski, choć stało się to nieco za późno. Przyznam się, że z tego powodu pojawił się nawet moment irytacji, bo okazało się, że w PKO BP Ekstraklasie większość drużyn ma już skompletowaną obsadę w bramce. Pojawiały się różne tematy z naszego kraju, ale też z Anglii. Finalnie pojawiła się propozycja z Puszczy, którą udało się sfinalizować. Aston VIlla ma opcję skrócenia wypożyczenia po rundzie jesiennej. Plan jest taki, żebym grał, zdobywał doświadczenie i regularnie pojawiał się na boisko. Puszcza Niepołomice brzmi jak dobre miejsce, by potem wybić się do niższych lig w Anglii.
– Pojawiały się inne propozycje?
– Tak. Były opcje, choć… żadna z nich nie była czymś pewnym.
– Nie pojawiły się obawy, że możesz skończyć jak Jakub Ojrzyński? Bramkarz został wypożyczony z Liverpoolu do Radomiaka Radom i nie wyszło to najlepiej.
– Nie będę oszukiwał – patrzyłem na jego sytuację i czas spędzony w Radomiaku. Szkoda, że tak to się potoczyło, bo znamy się i mamy kontakt. Jednocześnie jesteśmy innymi ludźmi, a okoliczności są nieco inne. Ojrzyński wiedział, że trafi do klubu ze sporą konkurencją. Wiadomo z kolei, z jakim celem ściągnięto mnie do Puszczy.
– Debiut też masz już za sobą.
– To prawda. Rozegrałem pierwszy mecz w PKO BP Ekstraklasie, poznałem smak ligi, ale apetyt jest większy. Żałuję meczu ze Śląskiem Wrocław, bo wszystkie gole straciliśmy w końcówce. Wierzę, że będzie tylko lepiej.
– Nie miałeś zbyt mocnego kontrastu, gdy zamieniłeś drugie największe miasto w Anglii na Niepołomice?
– Zupełnie nie. Kiedy dostałem wiadomość dotyczącą możliwości przenosin do Niepołomic, to pomyślałem o tym, czego mogę się spodziewać. Byłem na wszystko przygotowany i zapewniam, że nic mnie nie zaskoczyło. Mieszkając trzy lata w Anglii, ma się sentyment do Polski. Miło jest znów wrócić.
– W tle jest jeszcze reprezentacji Polski do lat 20. To dodatkowy bodziec do rozwoju?
– Wyjazdy na zgrupowania drużyn narodowej zawsze mają w sobie coś specjalnego. Świetna jest cała otoczka, śpiewanie hymnu. Reprezentowanie polskich barw jest wyjątkowe. Podchodzę do tego z honorem, ale i z dumą. Przechodzę kolejne szczeble, bo pierwszy raz na kadrze pojawiłem się już jako czternastolatek. Pojawiam się w następnych drużynach, ale mam nadzieję, że nie zatrzymam się na U20. Chcę więcej!
– Twoja droga w Anglii prowadziła przez dość częsty scenariusz, którym jest mieszkanie z lokalną rodziną?
– Pojawiłem się w Anglii mając 16 lat. Przez dwa sezony mieszkałem w rodzinie przydzielonej przez klub. To ludzie, którzy pomagają zaadaptować się chłopakom do życia w nowym kraju czy mieście. Trafiłem na dobrą rodzinę, ale kiedy stałem się pełnoletni, chciałem się jak najszybciej wyprowadzić. Mimo wszystko ma to swoją niezręczność, chciałem mieć więcej prywatności.
– Dało się odczuć różnicę na treningu? Szkolenie w Anglii cechuje się większą intensywnością?
– Różnic jest sporo. Moja droga wiedzie tak, że każdy kolejny krok pozwalał na coraz mocniejsze ich dostrzeżenie. Tak było po przenosinach z Arki Gdynia do Zagłębia Lubin, a potem z Dolnego Śląska do Anglii. Jednocześnie jestem już pewny, że nie ma różnicy w kwestii talentu piłkarskiego. W każdym kraju może się on pojawiać, ale kluczowe jest potem solidne pracowanie nad rozwojem. W Polsce coraz więcej pracuje się nad indywidualnymi umiejętnościami. W Birmingham jest za to olbrzymia nauka w kwestii zawartości i zdolności parcia do celów. Przewagą Anglii jest też to, że gdy trafi się do pierwszej drużyny, to można uczyć się od topowych piłkarzy. Choćby od Emiliano Martineza, który jest mistrzem świata z Argentyną.
– Martinez sprawia wrażenie szalonego… Tak faktycznie jest?
– Emi Martinez to… wariacik! Ma specyficzny charakter, ale jednocześnie jest człowiekiem, który zawsze ze wszystkim pomoże. Śmiało można go nazwać moim mentorem, od którego mogę się wiele nauczyć. Cieszę się z takich doświadczeń. Ma mnóstwo przeżyć, sam też przebijał się do futbolu poprzez wypożyczenia. Jest mistrzem świata, a to jest najlepsza reklama jego umiejętności. Dobrze dogadujemy się w klubie. Miałem go nawet zaprosić na kawę poza treningami, ale… na razie się to nie udało. Wstydliwość wzięła górę!
– Który z kolegów robił na tobie największe wrażenie?
– Coutinho, bez dwóch stań. Brazylijczyk miał ostatnio trochę problemów ze zdrowie. Ostatecznie odszedł z klubu, ale miał w sobie to ”coś”. Luz, szybka noga… To nie są rzeczy, których można się nauczyć.
– Muszę cię spytać o Matty’ego Casha. Reprezentant Polski był wsparciem dla młodszego rodaka? Uczyłeś go naszego języka?
– Często rozmawialiśmy. Dyskutowaliśmy o Polsce i reprezentacji. Żartowaliśmy nawet na temat pewnej reklamy, w której wystąpił. To fajny kolega, z którym można było porozmawiać o życiu. Na sam koniec życzył mi powodzenia w Niepołomicach. Fakt jest taki, że podrzucałem mu pojedyncze słowa do nauki i… radził sobie całkiem dobrze!
– Unai Emery bywa nazywany specem od gry w Europie. Co wpływa na jego wyjątkowość?
– To z pewnością najciekawszy trener, z którym pracowałem. Widoczne są u niego hiszpańskie wpływy, to dość naturalne i wiąże się z jego stylem bycia. Powiedziałbym, że cechuje go wręcz obsesyjność na punkcie futbolu. Pomagało mi to w trakcie pobytu z Aston Villą. Detalami interesował się każdy w sztabie, także szkoleniowiec zajmujący się bramkarzami.
– Legia zagra w czwartek z Aston Villą. Wicemistrzowie Polski mają szansę na korzystny wynik?
– Na pewno nie ominę tego spotkania. Obejrzenie Legii w spotkaniu z ekipą z Premier League będzie ciekawym doświadczeniem. Aston Villa wyglądała w ostatnich tygodniach całkiem dobrze i solidnie radziła sobie w ofensywie. Jestem ciekaw tej konfrontacji, ale mam przeczucie, że to będzie dobry test dla wicemistrzów Polski.
– Jakie atuty Anglików należy wyróżnić?
– Zespołowość. Aston Villa naprawdę stworzyła fajny kolektyw. Do tego dochodzi zwycięska mentalność, która została zaszczepiona przez Unaia Emery’ego. Hiszpan potrafił wskazać jasne cele, za którymi podąża drużyna. To tyczy się także pojedynczych meczów. Odbywają się regularne spotkania, omawiane są poprzednie tygodnie, jak i kolejne. Kluczowe jest to, że wszyscy są traktowani na równi.
Legia Warszawa zmierzy się z Aston Villą w czwartek (21.09) o godzinie 18:45. Transmisja spotkania w TVP Sport, a także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej, a także poprzez Smart TV.
CZYTAJ TAKŻE:
– Piłkarz Legii zdradza kulisy. "Zawsze coś zmajstrujemy"
– Jest decyzja! Komisja Ligi zdecydowała o losach Josue
– Unai Emery zaskakuje. Trener Anglików chwali… ofensywę Legii
– Matty Cash znów w Polsce. Inny reprezentant pokazywał mu… oprawy fanów Legii
– Trener Legii nie ma wątpliwości. To będzie mecz Dawida z Goliatem?
Liga Konferencji 2023/24, mecz Legia Warszawa – Aston Villa [szczegóły transmisji na żywo]
Kiedy mecz: czwartek 21 września, godzina 18:45
Gdzie i o której transmisja: studio od 17:30 w TVP SPORT, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV oraz HbbTV.
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Patryk Ganiek
Reporter: Hubert Bugaj
Goście/eksperci: Jakub Wawrzyniak, Artur Wichniarek, Jerzy Brzęczek oraz Rafał Ulatowski (analiza).
1 - 4
Chelsea Londyn
2 - 2
Real Betis
1 - 0
Djurgardens IF
2 - 1
ACF Fiorentina
1 - 4
Chelsea Londyn
1 - 4
Djurgardens IF
1 - 2
Legia Warszawa
2 - 2
Celje
1 - 1
Real Betis
2 - 0
Jagiellonia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.