Ostatnią pozycją, o którą nowy selekcjoner powinien się martwić, jest bramka. Potencjalni kadrowicze znajdują się w dobrej formie. Wpadki się przydarzają, ale na tej pozycji jest to nieuniknione. Sprawdziliśmy, jak w sezonie 2023/2024 radzą sobie zawodnicy, na których może postawić trener Michał Probierz.
Wojciech Szczęsny – 3 mecze w Juventusie, 5 wpuszczonych bramek, 1 czyste konto
Na pozycji "jedynki" w kadrze w najbliższym czasie zmian nie będzie. U trenera Probierza to bramkarz Starej Damy stanie między słupkami w starciach z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Może początek sezonu dla 33-latka nie jest idealny, jednak Szczęsny w ostatnim czasie w kadrze wielokrotnie pokazywał znakomitą dyspozycję. Błędy się zdarzają (mecz w Kiszyniowie, spotkanie z Sassuolo), ale w żaden sposób nie rzutują na pozycję w reprezentacji Polski. Szczęsny jest jednym z liderów kadry i pozostanie nim, miejmy nadzieję do Euro 2024. Wielokrotnie dawał do zrozumienia, że po niemieckim turnieju zakończy długą karierę w koszulce z orzełkiem na piersi. Niebawem powinien uzbierać 80. występ dla naszej kadry i wkroczyć do klubu wybitnego reprezentanta.
Marcin Bułka – 6 meczów w OGC Nice, 4 wpuszczone bramki, 3 czyste konta
Bramkarz sensacyjnego wicelidera Ligue 1 jest jednym z wygranych początku sezonu. Po odejściu Kaspera Schmeichela otrzymał kredyt zaufania od trenera Francesco Farioliego. Włoch zdecydował się postawić na Polaka, a ten odpłaca się kapitalnymi występami. Nicea z Bułką w składzie jest niepokonana od sześciu spotkań. Dwa obronione rzuty karne w starciu z AS Monaco przejdą do historii. Niektórzy golkiperzy czekają na taki moment całą karierę. Bułka po wielu trudnych latach w końcu pokazuje swoje ogromne możliwości. Wydaje się, że jest pewniakiem, aby znaleźć się w "trójce" powołanych bramkarzy na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski.
Kamil Grabara – 15 spotkań w FC Kopenhaga, 20 wpuszczonych bramek, 5 czystych kont
Awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, równa i przede wszystkim dobra dyspozycja oraz kilka wybronionych spotkań. Grabara od początku rozgrywek nie zawodzi. Zbiera bardzo dobre opinie po kolejnych meczach i jest pewnym punktem duńskiej ekipy. Świetna postawa zaowocowała podpisaniem kontraktu z Wolfsburgiem, ale czy wystarczy na powołanie do kadry? Za kadencji Fernando Santosa 24-latek był dowoływany na zgrupowania. Ostatecznie się na nich nie pojawiał. Portugalskiemu sztabowi podobno nie podobały się niektóre zachowania charakternego bramkarza, który nie ukrywa, że interesuje go pozycja numer jeden. Między innymi z tego powodu nie wiadomo, czy golkiper Kopenhagi znajdzie uznanie w oczach Probierza. Przynajmniej na razie wielkich szans na "jedynkę" po prostu nie ma.
Bartłomiej Drągowski – 5 meczów w Spezii Calcio, 10 wpuszczonych bramek, 0 czystych kont
W ostatnich miesiącach Drągowski był pewniakiem selekcjonerów reprezentacji Polski. Był regularnie powoływany do kadry, choć zagrał w niej raptem dwa razy. Golkiper zespołu z Serie B godził się z rolą zmiennika, solidnie pracował na treningach i dawał argumenty, aby otrzymywać kolejne zaproszenia na zgrupowania. W tym sezonie forma 26-latka nie jest jednak najwyższa. Spezia przegrała cztery spotkania z rzędu i znajduje się na dnie zaplecza włoskiej elity. Wydawało się, że bramkarz, który ma na koncie aż 129 meczów w Serie A, przeniesie się do innego klubu. Tak się jednak nie stało. Pierwsze kolejki w wykonaniu zarówno Drągowskiego, jak i całej Spezii są bardzo rozczarowujące. Z drugiej strony były piłkarz m.in. Jagiellonii Białystok w przeszłości pracował z selekcjonerem Probierzem i to może być jego spory atut.
Łukasz Skorupski – 5 meczów w FC Bologna, 4 wpuszczone bramki, 2 czyste konta
Przynajmniej solidnie, tak możemy określić początek sezonu w wykonaniu "Skorupa". Jego zespół sprawia sporo problemów faworytom. W pierwszych pięciu spotkaniach Bologna potrafiła zremisować na wyjeździe z Juventusem, a w niedzielę zanotowała bezbramkowy remis z mistrzem kraju – Napoli. W tym starciu Victor Osimhen nie wykorzystał rzutu karnego.
Doświadczony bramkarz z pewnością znajdzie się w kręgu zainteresowań selekcjonera Probierza. Drugą stroną medalu są jednak nie najlepsze relacje z kapitanem Robertem Lewandowskim. Jeżeli panowie raz na zawsze wyjaśnią sobie sytuacje z przeszłości, to Skorupski może pojawić się na październikowym zgrupowaniu. Inaczej o kolejne powołania może być bardzo trudno...
Kacper Tobiasz – 14 spotkań w Legii Warszawa, 20 wpuszczonych bramek, 4 czyste konta
To na pierwszy rzut oka najmniej oczywisty kandydat do powołania. Jeżeli jednak dokładnie przeanalizujemy sytuacje i formę bramkarza Legii, wszystko zaczyna wyglądać nieco inaczej. Tobiasz w ostatnim czasie popełnił kilka błędów, ale trzeba mu oddać, że nie pęka w trudnych momentach. Dzięki jego interwencjom w seriach rzutów karnych stołeczny klub sięgnął po Puchar i Superpuchar Polski, a także awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji. Selekcjoner Probierz doskonale zna 20-latka, który był kapitanem w kadrze U21. Tam również radził sobie świetnie. Być może październik nie będzie jeszcze czasem Tobiasza, ale niewykluczone, że już niebawem utalentowanego golkipera zobaczymy na zgrupowaniu seniorskiej reprezentacji Polski.