FC Barcelona w ostatnich tygodniach prezentuje się świetnie pod względem sportowym. Klub z Katalonii wciąż zmaga się jednak z poważnymi problemami finansowymi, do których odniósł się Javier Tebas. – Ich sytuacja uległa znacznej poprawie. Podjęli wysiłek w kwestii płac – podkreślił prezes La Liga.
👉 LEWANDOWSKI TRAFI NA ŁAWKĘ? TRENER BARCY ZABRAŁ GŁOS
Barcelona ma poważne kłopoty finansowe. Klub w ostatnim czasie koncentrował się na tym, by zredukować budżet płacowy. Mimo tych działań, do zespołu dołączyło kilku klasowych zawodników, a drużyna po minionym weekendzie została liderem La Liga. Javier Tebas odniósł się do sytuacji klubu, w którym występuje Robert Lewandowski.
– Sytuacja Barcelony uległa znacznej poprawie. W klubie podjęli wysiłek w kwestii płac. Uważam jednak, że wciąż muszą podejmować starania na następny sezon, ale udało im się sprowadzić kilku piłkarzy. Czy będą w stanie zrobić to także zimą? Tak, jeśli odejdą jacyś gracze. Rozmawialiśmy z Joanem Laportą i niektóre nieporozumienia, które istniały, zostały wyjaśnione – podkreślił szef La Liga w rozmowie ze stacją Movistar+.
Później porównał La Liga do innych rozgrywek ligowych na świecie. – Możemy przeanalizować sytuację w każdej lidze. Myślę, że w Premier League pieniądze zostały zmarnowane. Nie chcę podawać nazwisk konkretnych piłkarzy, lecz niektóry mogli zostać przeszacowani. Przeanalizuję ligę po lidze. Jedyną, z którą możemy się porównywać, jest Bundesliga, ponieważ tylko nasze rozgrywki są zrównoważone. Barcelona szkodzi LaLiga poprzez swoją sytuację ekonomiczną – tłumaczył Tebas.
– Bundesliga po raz pierwszy dokonała wielkiego pod względem finansów transferu, którym był Harry Kane. Premier League straciła ponad 5 miliardów euro przez pięć lat, przy czym my nie straciliśmy nawet 500 mln. Moglibyśmy postawić na taki model ligi, otworzyć kran, pozwolić przybyć kilku Amerykanom i znaleźlibyśmy się blisko ligi angielskiej. Najbardziej pokrzywdzone byłyby Real Madryt i Barca, które nie mają właściciela wykładającego pieniądze. Włosi mają kilku patronów i niedawno otrzymali od rządu odroczenie spłaty długu. Mają też przepisy podatkowe, które są bardzo atrakcyjne dla graczy pochodzących z zagranicy. Nie sądzę jednak, żebyśmy mieli patrzeć na ten model, ze względu na sponsorów, długi wobec państwa i korzyści podatkowe. We Francji za to 60 procent pensji stanowią wynagrodzenia w PSG – dodał.
Prezes La Liga odniósł się także do kwestii walki o tytuł. – To skomplikowane. Jestem kibicem Realu Madryt, ale fanatyzm straciłem już dawno temu. Chciałbym, żeby zwycięzca zdobył mniej niż 90 punktów, bo będzie to oznaczało konkurencyjne rozgrywki – spuentował Tebas.
0 - 3
FC Barcelona
4 - 2
Sevilla FC
0 - 4
Atletico Madryt
1 - 1
Osasuna
1 - 2
Celta Vigo
0 - 0
Mallorca
3 - 0
Real Valladolid
2 - 0
Las Palmas
2 - 0
Real Sociedad
1 - 1
Valencia CF