Motor Lublin wygrał w niedzielnym finale żużlowej PGE Ekstraligi ze Spartą Wrocław 55:35, ale po ostatnim meczu sezonu więcej niż o zwycięzcach, mówi się o trudnej sytuacji przegranych. Prezes klubu ze stolicy Dolnego Śląska, Andrzej Rusko, wyznał, że dwóch kluczowych zawodników jego drużyny, Artiom Łaguta i Tai Woffinden, rywalizowało z "blokadą" po poważnych kontuzjach. Słowa wywołały poruszenie w sportowym środowisku, ponieważ stosowanie takich substancji jest zakazane przez Polską Agencję Antydopingową.