29 wrze 2023 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Nasser Al-Khelaifi, prezes PSG obserwował Legię i... chwali Dariusza Mioduskiego. "Czapki z głów"

Nasser Al-Khelaifi chwalił Dariusza Mioduskiego. Prezes PSG miał wiele ciepłych słów dla właściciela Legii Warszawa. Obaj zasiadają w zarządzie ECA, który obradował w Warszawie (fot: ECA)

Nasser Al-Khelaifi, prezes PSG, ma za sobą wizytę w Polsce na posiedzeniu zarządu Europejskiego Stowarzyszenia Klubów. Sternik francuskiego klubu chwalił w Warszawie właściciela... Legii Warszawa. – Dariusz Mioduski to człowiek, na którym mogę polegać. Powinniście być z niego dumni – twierdzi Katarczyk.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

PREZES PSG ZASKAKUJE? "CHCĘ WRÓCIĆ DO POLSKI!"

Nowy zarząd Europejskiego Stowarzyszenia Klubów (ECA) po raz pierwszy obradował w Warszawie. Nie zabrakło przedstawicieli klubów z całej Europy, ale na pierwszym planie był Nasser Al-Khelaifi, szef Paris Saint-Germain. Katarczyk zaskoczył, bo... w środę po kolacji udał się na kort do padla, by w ten sposób zakończyć dzień. Na pierwszym planie były jednak sprawy piłkarskie. – Nie zwiedziłem wiele, choć to piękne miasto. Ludzie są bardzo mili i mam nadzieję, że częściej będziemy spotykali się w Polsce – twierdził 49-latek.

Prezes PSG obserwował Legię i... chwali jej właściciela

Gospodarzem dwudniowego zjazdu zarządu ECA był Dariusz Mioduski, właściciel Legii Warszawa. Obrady odbywały się w okolicach stołecznego placu Piłsudskiego. Przedstawiciele klubów wzięli także udział w kolacji, która została zorganizowana w Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich.

Wyjątkowe spotkanie w Warszawie! Pojawili się szefowie wielkich klubów

Czytaj też

Wyjątkowe spotkanie w Warszawie! Pojawili się szefowie wielkich klubów

Al-Khelaifi i Mioduski współpracują ze sobą od dłuższego czasu. Obaj byli widziani wspólnie między innymi przy okazji Kongresu UEFA. – To człowiek, któremu naprawdę ufam i mogę na nim polegać – zapewnia szef ECA, który podkreślał, że właściciel Legii opiekuje się przede wszystkim mniejszymi klubami. To do niego należy opieka nad trzecią dywizją, do której w ECA należą Dania, Czechy, Grecja, Chorwacja, Polska, Węgry czy Słowacja.

– Nie jestem Polakiem, ale uważam, że powinniście być dumni z Mioduskiego. Należy mu się wiele pozytywnych słów za to co robi dla swojego klubu i europejskiej piłki. Dba o te mniejsze kluby. Jest wręcz ich reprezentantem i liderem. To jest niesamowite. Francuzi użyliby zwrotu "chapeau bas”, czapki z głów – podkreśla prezes PSG.

Prezes francuskiego giganta zaskoczył też wiedzą o dokonaniach Legii. – Widziałem co wydarzyło się w spotkaniu z Aston Villą. To fantastyczny wynik dla Legii. Ten mecz był pewną wiadomością, która informowała o rozwoju klubu i polskiego futbolu. Moim zdaniem perspektywy są duże. Jest to swego rodzaju wskazówka na przyszłość – twierdzi 49-latek, który jest też członkiem Komitetu Wykonawczego UEFA z ramienia ECA.

– W przeszłości najistotniejsze były federacje: UEFA czy FIFA. Fakt jest taki, że obecny futbol kreują kluby i nie da się bez nich niczego ustanowić czy regulować. Jeszcze 15 lat temu te nie miały wiele do powiedzenia. Potrzebna była organizacja, która jest głosem klubów. Pod wodzą Al-Kheleifiego, ale też od czasów Superligi, ECA zmieniło filozofię. To organizacja, która chce dbać o rozwój wszystkich, a nie tylko gigantów. Wszyscy korzystają na rozwoju mniejszych. Mamy teraz właściwe przywództwo i dobrze, że zyskuje na tym każdy klub – powiedział Mioduski.

Legia ma za sobą najlepszy początek sezonu od lat. Wojskowi liderują w PKO BP Ekstraklasie, a do tego awansowali do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Kolejny mecz rozegrają już w niedzielę 1 października. Rywalem w Białymstoku będzie miejscowa Jagiellonia. Potem warszawianie ruszą do Holandii i zmierzą się na arenie międzynarodowej z AZ Alkmaar (05.10). Transmisja w TVP, a także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej oraz poprzez Smart TV.

Wyjątkowe spotkanie w Warszawie! Pojawili się szefowie wielkich klubów