29 wrze 2023 | Piłka nożna / Reprezentacja

Reprezentacja Polski. Łukasz Wachowski o pożegnaniu Fernando Santosa: obie strony mają te same prawa, ale też obowiązki

Łukasz Wachowski, Fernando Santos i Cezary Kulesza (fot. Getty).

Za nieco ponad dwa tygodnie będziemy świadkami debiutu trenera Michała Probierza. Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski w rozmowie z TVPSPORT.PL odniósł się jeszcze do kwestii rozwiązania umowy z Fernando Santosem. – To nie jest kwestia krytyki, lecz nie wypowiadania się na tematy współpracy. Działają również w drugą stronę – powiedział.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Probierz mówi jasno: każdy chciałby go mieć w składzie

Lewandowski mógł trafić do PSG? Prezes zdradza szczegóły!

Czytaj też

Grzegorz Krychowiak pożegnał się z reprezentacją Polski. Robert Lewandowski czeka na kolejne mecze. O obu piłkarzach wypowiedział się Nasser Al-Khelaifi, prezes PSG (fot: Getty

Lewandowski mógł trafić do PSG? Prezes zdradza szczegóły!

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Jak w związku patrzycie na pierwsze dni pracy nowego selekcjonera?
Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN: – Selekcjoner rzucił się w wir pracy. Jeździ, ogląda mecze, spotyka się z zawodnikami. Podobnie, jak pozostała część jego sztabu. To standard pracy trenera kadry. Do końca eliminacji mamy do zdobycia dziewięć punktów i chcemy je zdobyć. Zależy nam na bezpośrednim awansie na mistrzostwa Europy. Jeżeli się nie uda, to czekają nas baraże. Zrobimy wszystko, aby pojechać do Niemiec.

– Z punktu widzenia PZPN, czujecie w końcu taki oddech, że w końcu możecie zająć się sprawami sportowymi?
– Tak, chociaż piłka od strony organizacyjnej jest taka, że pewne rzeczy ciężko przewidzieć. Zależało nam jednak, by nowy selekcjoner mógł w atmosferze spokoju zajmować się sprawami sportowymi. To się udało. Musimy pracować, żeby błędów na każdym polu było jak najmniej.

– Ile w tym momencie biletów sprzedaliście na październikowy mecz z Mołdawią?
– Według najświeższych sprzedaliśmy około 30 tysięcy biletów. Liczymy, tak, jak za każdym razem, że nasi kibice będą 12. zawodnikiem i wypełnią po brzegi Stadion Narodowy.

– Na listopadowe towarzyskie spotkanie z Łotwą najtańsza wejściówka kosztuje 50 złotych. To w pewnym sensie nagroda dla kibiców?
– To kontynuacja naszej strategii, jeśli chodzi o mecze towarzyskie. Zakłada, że wejściówki na mecze towarzyskie są tańsze od tych w eliminacjach.

– Prawdą jest to, że ewentualna krytyka trenera Fernando Santosa może kosztować PZPN 50 tysięcy złotych?
– W każdej umowie są zapisy, mówiące o poufności i nieujawnianiu szczegółów związanych z przebiegiem współpracy, rozmów, czy negocjacji. To standardowa sytuacja. Obie strony mają te same prawa, ale też obowiązki. Tak działa się w biznesie.

– Kwoty nie chce pan potwierdzić, ale konkretnie taki zapis rzeczywiście się pojawił?
– Chodzi bardziej o nieujawnianie publicznie szczegółów pracy i wrażliwych informacji. Nikomu na tym nie zależy, ani nam ani trenerowi Santosowi.

– Polskie reprezentacje nie zamierzają grać z rosyjskimi. Po raz kolejny polski związek jako jeden z pierwszych pokazał, że nie chce rywalizować z krajem agresora. Tutaj chyba nie mieliście większych wątpliwości?
– To kontynuacja podjętych decyzji już w lutym 2022 roku. Prezes Kulesza jasno wyraził stanowisko, że nie będzie rozgrywać meczów z Rosją. Z żadną reprezentacją Rosji nie zagramy. Kilka federacji podjęło taką samą decyzję. Podchodzimy do tego spokojnie i czekamy na szczegóły ze strony UEFA.

Lewandowski mógł trafić do PSG? Prezes zdradza szczegóły!