Do nietypowej sytuacji doszło po meczu piłkarskiej ekstraklasy rumuńskiej w Gałaczu, gdzie Otelul wygrał 1:0 z Dinamem Bukareszt. W trakcie wywiadu trenera gospodarzy Dorinela Munteanu w telefonach wszystkich znajdujących się w pobliżu osób włączył się alarm przeciwlotniczy.
Miejscowy stadion położony jest blisko granicy z Ukrainą. Wideo na swoim profilu na platformie X (dawniej Twitter) zamieścił rumuński dziennikarz Emmanuel Rosu. – Odłamki mogą spaść z nieba. Znajdź bezpieczne miejsce – brzmiała wiadomość tekstowa od operatorów telefonii komórkowej w tym kraju. Trener Munteanu nie zrażony komunikatem dokończył swoją wypowiedź.
Ministerstwo Obrony Rumunii w ten sposób informuje o potencjalnym naruszeniu rumuńskiej przestrzeni powietrznej w wyniku rosyjskiego ostrzału ukraińskich portów. Gałacz to jedno z największych miast wschodniej Rumunii, liczące ok. 220 tys. mieszkańców i znajdujące się zaledwie ok. 20 km od ukraińskiego portu na Dunaju Reni, który wobec blokad Morza Czarnego Ukraińcy wykorzystują do eksportu płodów rolnych.
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja
1 - 3
Hiszpania
1 - 2
Belgia
1 - 1
Szwajcaria
4 - 3
Islandia
4 - 1
Walia
4 - 0
Holandia