| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Przykre informacje z Krakowa. Prezes Cracovii Janusz Filipiak trafił w sobotę do szpitala – udało się potwierdzić redakcji TVPSPORT.PL w kręgach zbliżonych do krakowskiego klubu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes PKO BP Ekstraklasy: możemy być ósmą siłą w Europie
Pierwsze informacje na temat kłopotów zdrowotnych Janusza Filipiaka pojawiły się w sieci w sobotę wczesnym popołudniem. Według tych doniesień, prezes Cracovii stracił przytomność i trafił do jednego z krakowskich szpitali.
W kręgach zbliżonych do klubu udało nam się potwierdzić, że Filipiak trafił do szpitala. Zasłabł w sklepie na południu Krakowa, niedaleko miejsca zamieszkania. Tam był reanimowany po raz pierwszy, następnie karetka zabrała go do Szpitala Uniwersyteckiego.
Klub na razie nie komentuje sytuacji. Rzecznik prasowy Przemysław Staniek przebywa na meczu w Łodzi (Cracovia o godz. 15:00 rozpoczęła mecz z ŁKS) i stwierdził, że nie ma nic do zakomunikowania. Podobnie postąpiła rzecznik prasowa Comarchu – Łucja Burek odpisała nam, że nie udziela informacji na ten temat.
Nie udało nam się dodzwonić do oficera prasowego Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, do którego przetransportowany został Filipiak.
Tuż po meczu informacja o stanie zdrowia prezesa klubu dotarła do piłkarzy. Z tego powodu zawodnicy Cracovii nie fetowali wygranej nad ŁKS Łódź. Stanęli na chwilę objęci, po czym zeszli do szatni.
Oczekując na oficjalny komunikat klubu, życzymy prezesowi Cracovii zdrowia.
Aktualizacja 20:41 Udało nam się ustalić, że Filipiak nadal przebywa w szpitalu, a jego stan jest bardzo poważny.