Nie tak wyobrażał sobie sobotni wieczór Rafał Strączek. Bramkarz Girondins Bordeaux w meczu z Grenoble Foot był winowajcą przy golu dla rywali. Polak źle przyjął piłkę, którą przejął Virgiliu Postolachi. Mołdawianin nie miał problemu z posłaniem futbolówki do pustej bramki.